31 października 2016

Wiedźmy w literaturze

Wiedźmy w literaturze | Wiedźmowa głowologia

Amerykańscy naukowcy z pewnością dowiedliby, że w Halloween można zaobserwować bardzo duży przyrost liczby stworzeń nadprzyrodzonych, a wśród nich wiedźm - i to nie tylko na terenie Salem. Ja z kolei chciałabym przybliżyć Wam sylwetki kilku mniej lub bardziej znanych wiedźm z literatury, które w jakiś sposób zapadły mi w pamięć. Dodam, że wyjątkowo postawię znak równości pomiędzy wiedźmami i czarownicami, chociaż teoretycznie wiedźma nie musi być czarownicą, nawet jeśli czarownica powinna być wiedźmą. Żeby było jaśniej: WIEDŹma ma WIEDZę, a CZARownica zna CZARy i magię. Co za tym idzie: za wiedźmę mogła uchodzić zielarka mająca wiedzę o roślinach leczniczych, która w życiu nie rzuciła na nikogo żadnego uroku.


Hekate

W mitologii greckiej bogini czarów, magii i czarownic. Hekate była uosobieniem tego, co niezrozumiałe i straszne. Ludzie bali się jej mocy, podobnie jak bali się umiejętności kapłanek służących bogini mroku. To one były pierwszymi czarownicami, rzucającymi uroki i zaklęcia.


Czarownice z baśni i legend

Wiedźmy pojawiają się w baśniach i legendach jako złe istoty, które wykorzystują dobrych ludzi i robią krzywdę niegrzecznym dzieciom. Strach działa demotywująco i zniechęca do wszelkich psot. Dlaczego więc nie wykorzystać postaci posługującej się czarami w niecnych celach do zachowania kontroli nad dziećmi? Oczywiście wiele podań sprowadza się do czarownic latających na miotłach na Łysą Górę, jednak nawet tego typu historie mają wielką moc.

Wiedźmy w literaturze | Wiedźmowa głowologia
Autor: KillerBe
Źródło: http://www.deviantart.com/art/Witch-115699929

Jaś i Małgosia

Baba Jaga jest postacią znaną na całym świecie dzięki dwójce obżartuchów: Jasiowi i Małgosi. Wiadomo, że dla Baby Jagi ta znajomość nie skończyła się najlepiej, na szczęście wciąż żyje w podaniach na wschodzie Europy oraz w Rosji, skąd najprawdopodobniej się wywodzi. Według niektórych legend Baba Jaga mieszkała w domku na kurzej nóżce, latała w tłuczku lub moździerzu i porywała młode dziewczęta, które wypisywały jej imię na lustrze, chcąc, by pomogła im znaleźć ukochanego. Z kolei inne podania pokazują ją jako mądrą kobietę z wieloletnim doświadczeniem i wiedzą przewyższającą wszystkich wokół. Dzisiaj bardziej kojarzy się ze staruszką z brodawkami, skrzekliwym głosem i szczerbatym uśmiechem pod małymi, świdrującymi oczkami.




Królewna Śnieżka (i Siedmiu Krasnoludków)

Kolejną bajkową wiedźmą wywodzącą się z baśni jest Zła Królowa z Królewny Śnieżki. W postaci staruszki do złudzenia przypomina Babę Jagę i bez wątpienia nie ma w niej ani krzty dobra lub choćby świerszczowego sumienia (Pinokiowi świerszcz wystarczył). Wredna jędza.


Roszpunka

Co prawda Gertruda z Zaplątanych nie miała magicznych umiejętności, ale kobieta, która zamknęła Roszpunkę w wieży w baśni Grimmów z pewnością była wiedźmą i wielokrotnie to udowodniła.


Śpiąca Królewna

Nie ukrywam, że wizerunki czarownic z baśni bardzo często utożsamiam z bajkami Disneya, na których się wychowywałam. W związku z tym najbardziej demoniczna ze wszystkich wiedźm - Diabolina lub Maleficent - zawsze przyjmuje wygląd znany z animowanej Śpiącej Królewny. Niewątpliwie była to potężna czarownica specjalizująca się w klątwach i transmutacjach (profesor McGonagall byłaby z niej dumna). Niedoceniana przez ludzi dookoła zrobiła to, co musiała, by w końcu zaczęto ją szanować.
Wiedźmy w literaturze | Wiedźmowa głowologia




Legendy arturiańskie

Jak to bywa z legendami arturiańskimi: znacząco się od siebie różnią. Morgana le Fay często była uważana za przyrodnią siostrę Artura i najważniejszą oraz najpotężniejszą przeciwniczkę Merlina (któremu pomagała Nimue, w niektórych wersjach również czarownica). Część legend sugerowała, że moc Morgany było dużo silniejsza od mocy Merlina.


Wiedźmy w literaturze dziecięcej i młodzieżowej

Skoro omówiłam już pobieżnie kwestię baśni, to czas na literaturę dziecięcą i młodzieżową. Kiedy już myślałam, że wszystko wyleciało mi z głowy, na pomoc przyszły dwie złe wiedźmy (no kto by pomyślał) i jeden tytuł pełen magii.


Opowieści z Narnii

Jadis miała potężną moc, którą wykorzystała, by przejąć władzę w Narnii i zasypać ją grubą warstwą śniegu. Dlatego też nazywano ją Białą Czarownicą. Potrafiła wykorzystywać swój błyskotliwy intelekt i stosowała techniki perswazji, próbując osiągnąć swój cel. Niekiedy z całkiem niezłym efektem. Mimo to jest bohaterką na wskroś złą i ciężko uznać jakiekolwiek osiągnięcia w jej dorobku za pozytywne.

Wiedźmy w literaturze | Wiedźmowa głowologia


Baśniobór

W chacie w głębi Baśnioboru żyła Muriel. Uwięziono ją, by już nigdy nie uczyniła niczego złego, jednak ona powoli i cierpliwie rozsupłała większość węzłów oddzielających ją od wolności. Kiedy w końcu pozbyła się magicznych więzów, narobiła bardzo dużo zamieszania. Typowa zła wiedźma, chociaż z ciekawym arsenałem pomysłów.





Harry Potter

Seria o nastoletnim czarodzieju jest znana praktycznie na całym świecie, a ze względu na Przeklęte Dziecko ponownie wróciła do łask. I nie ma się co dziwić. Rowling stworzyła piękny, magiczny świat, w którym czarownice są tak różne, jak różni są ludzie. Istnieją inteligentne i ambitne czarownice jak Hermiona Granger, szanowane i mądre jak profesor McGonagall, zakręcone jak Nimfadora Tonks, życzliwe jak Ginny Weasley, piękne jak Fleur Delacour, a także złe do szpiku kości jak Bellatrix Lestrange. Każda z nich wniosła coś od siebie i pokazała zupełnie inny wizerunek czarownicy.
Ręka do góry, kto wciąż czeka na list z Hogwartu!


Wiedźmy w literaturze klasycznej

Tu będzie krótko:


Makbet

Trzy Wiedźmy w Makbecie narobiły sporo zamieszania, jednak nie da się ukryć, że mimo epizodycznej roli, bez nich ta historia nie miałaby prawa bytu. To one przepowiedziały Makbetowi przyszłość i poniekąd skłoniły do działania.


Mistrz i Małgorzata

Hella była nie tylko wiedźmą, ale i wampirzycą na usługach Wolanda. Wypełniała jego rozkazy, wymierzając kary tym, którzy na nie zasłużyli. Zniewalająco piękna jest zaprzeczeniem wizji wiedźmy podobnej do Baby Jagi. 


Wiedźmy w zagranicznej literaturze fantastycznej

We współczesnej literaturze fantastycznej motyw wiedźmy nie jest niczym niezwykłym. W takiej czy innej postaci czarownice pojawiają się w wielu najważniejszych powieściach tego gatunku. Czasami są dobre, innym razem złe, ale zdarzają się też takie, które ciężko sklasyfikować.


Cykl o Wiedźmach Terry'ego Pratchetta

Wiedźmy u Terry'ego Pratchetta są niejako oddzielnym gatunkiem. Posiadają niepojęte moce magiczne, w których bardzo ważną kwestię stanowi... herbata. I kapelusz, rzecz jasna. Wiedźmy posługują się głowologią, czyli mówiąc wprost: używają rozumu. Przy okazji zdają sobie sprawę z istnienia technik marketingowych i wiedzą, co się dobrze "sprzedaje" (np. wizerunek z odpowiednim kapeluszem). Nigdy by się do tego nie przyznały, ale prawdziwą magię stosują niezwykle rzadko.

Wiedźmy w literaturze | Wiedźmowa głowologiaMoją najukochańszą wiedźmą jest Babcia Weatherwax. Ludzie na sam jej widok zastanawiają się, co zrobili źle i jak mogliby się poprawić, żeby tylko poszła dalej swoją drogą. Wzbudza powszechny lęk i szacunek, nawet wśród innych wiedźm, o trollach czy krasnoludach nie wspominając. Zawsze surowa, zna rozwiązanie każdego problemu, chociaż z ortografią u niej kiepsko.

Niania Ogg jest absolutnym przeciwieństwem Babci. Jowialna, frywolna, wiecznie uśmiechnięta, pyka fajkę i popija co mocniejsze alkohole prosto z butelki. Podczas gdy Esmeralda Weatherwax nigdy nie wyszła za mąż, Niania Ogg nie ograniczyła się do jednego związku. Lubi się bawić, a z mężczyznami zawsze jest weselej. Dzięki temu w Ramptopach co trzeci mieszkaniec nazywa się Ogg. Przydatne, gdy trzeba coś załatwić :) Nie można jednak odmówić jej siły charakteru. Gdyby była miękka i delikatna, to z pewnością nie poradziłaby sobie z takim kotem jak Greebo (zjedzenie wampira w nietoperzej formie powinno być wystarczającym dowodem na to, że ten kot nie jest normalny).

Magrat Garlick to miłośniczka ezoteryki i taka trochę rąbnięta pacyfistka. Kiedy zaprzestała "wiedźmowania" na pełen etat, jej miejsce zajęła Agnes Nitt (i jej alter ego Perdita X. Dream). Agnes sama ze sobą może śpiewać w chórze... Jest pulchna i nieśmiała, podczas gdy jej alter ego to chude, nadęte dziewczę z bardzo roszczeniowym podejściem do świata.

Oczywiście można by tu wymienić wiedźmy z młodszego pokolenia, chociażby Tiffany Obolałą (Akwilę Dokuczliwą), Petulię czy Annagrammę, ale poprzestańmy na tych najważniejszych.


Pieśń Lodu i Ognia

Na fali Gry o tron chyba nikogo nie dziwi, że w zestawieniu znalazło się też miejsce dla Melisandre. Czerwona Kapłanka boga R'hllora miała dar przewidywania przyszłości z ognia i doskonale manipulowała innymi.


Władca Pierścieni

Galadriela, pani Lothórien, była jedną z najpotężniejszych elfów zamieszkujących Śródziemie. Jej zwierciadło pokazywało przyszłość, a ona sama miała liczne talenty niedostępne dla innych osób. Prawdopodobnie byłaby w stanie pokonać zgubną moc Jedynego Pierścienia i zapanować nad nim.
Wiedźmy w literaturze | Wiedźmowa głowologia
Autor: Incantata
Źródło: http://www.deviantart.com/art/Galadriel-454892109

Wicked

Historia Elfaby, czyli Złej Czarownicy z Zachodu, jest znana przede wszystkim z wersji musicalowej, jednak nie można zapominać, że powstała też książka, swoją drogą bardzo przeciętna. W Wicked przedstawione są losy zielonej czarownicy na wiele lat przed spotkaniem przeklętej Dorotki z Kansas. Autor pokazał, jak rozwijała się jej znajomość z Glindą oraz co doprowadziło do tego, że Elfaba stała się Złą Czarownicą.


Wiedźmy w polskiej literaturze fantastycznej

Na naszym podwórku również pojawiło się kilka niezapomnianych czarownic, o których warto wspomnieć. Niektóre z nich słynęły z ciętego języka, inne ze swoich umiejętności, a jeszcze inne ze sprytu... i glanów.


Wiedźma z Wilżyńskiej Doliny

Babunia Jagódka była Babą Jagą z prawdziwego zdarzenia. Na co dzień przybierała postać staruszki, kiedy jednak było jej to na rękę, stawała się przepiękną kobietą uwodzącą mężczyzn (a później zmieniającą ich w kozły). Zbereźnica! Opiekowała się Wilżyńską Doliną, więc mieszkańcy mogli spać spokojnie - Jagódka znała się na czarach jak mało kto i potrafiła bardzo dobrze spożytkować tę wiedzę.


Saga o Wiedźminie

Yennefer z Vengerbergu, Triss Merigold czy Francesca Findabair to tylko niektóre z czarodziejek (czarownic) zasłużonych dla wiedźmińskiego świata. Potrafiły zrobić właściwie wszystko - dzięki magii Yennefer zdobyła urodę, zachowała wieczną młodość, a także odzyskała wzrok. A to tylko niewielki odsetek możliwości, które reprezentowały czarownice.
Wiedźmy w literaturze | Wiedźmowa głowologia
Autor: CathBotsman
Źródło: http://www.deviantart.com/art/Yennefer-z-Vengerbergu-452012301



Wiedźma.com.pl

Prawdziwą wiedźmą w tej książce była ciotka Katarzyna, jednak Reszka też miała coś do powiedzenia. Poza tym w małej wiosce kobieta w glanach i ze szczurem na ramieniu robi wystarczająco niecodzienne wrażenie, by uznać ją za wiedźmę.


Siewca Wiatru

Kto by pomyślał, że w książce o aniołach może pojawić się wiedźma. Ale kim jest Hija ze swoimi magicznymi zdolnościami, jeśli nie czarownicą? Pół-anielica, pół-diablica, wychowanka Gabriela, uczennica Razjela, ukochana Niszczyciela Światów, marząca o różowych jednorożcach... No cóż... Każdy ma taką wiedźmę na jaką zasłużył :)

---

Oczywiście nie jest to pełne zestawienie, a jedynie pewien przedsmak tego, jak ta lista mogłaby wyglądać. Kogo byście dodali? A może któraś postać nie pasuje?

Wiedźmy w literaturze | Wiedźmowa głowologia

12 komentarzy:

  1. Fajne zestawienie :) Od siebie dorzuciłabym jeszcze:
    1. Wolhę Redną z "Zawód: wiedźma" Olgi Gromyko
    2. Arinę z cyklu o Patrolach (Swietłanę w sumie też, ale Arina jest znacznie bardziej charakterna) Siergieja Łukjanienki
    3. Baba Jaga ze "Smoczej cesarzowej" Juraja Cervenaka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 1. Wolha była w pierwotnym zestawieniu, ale tak mi się rozrosło, że ostatecznie jednak ją wywaliłam.
      2. Wstyd przyznać, ale Patroli nie czytałam, chociaż od dawna są na mojej liście "do przeczytania" (wciąż się waham czy kupić książki, czy od kogoś pożyczyć), więc na to bym nie wpadła.
      3. O Smoczej cesarzowej nawet nigdy nie słyszałam. Warto przeczytać?

      Dziękuję za komentarz i propozycje :)

      Usuń
    2. 2. Powiem tak - cztery pierwsze tomy Patroli uważam za rewelacyjne i gorąco je polecam, piąty to zdecydowany spadek formy i odgrzewanie kotleta, a szósty jest poprawny, ale niczego nie urywa.
      3. Smocza cesarzowa to drugi tom cyklu "Bohatyr" (pierwszy to "Żelazny kostur"). Jeśli lubisz takie typowo słowiańskie klimaty, to powinno Ci się spodobać. Dla mnie obydwa tomy były świetne, tylko kolejnych coś nie widać...
      Pozdrawiam :)

      Usuń
    3. Wielokrotnie słyszałam, że Patrole są świetne, kilkukrotnie nawet zabierałam się do tego, żeby kupić całą serię, ale albo była na wyczerpaniu, albo wyglądała tragicznie. Mimo wszystko wolałabym skompletować w jednym wydaniu. Łukjanienko jest utalentowanym pisarzem i tego nie można mu odmówić. Szkoda, że zaliczył spadek formy, to zawsze trochę zniechęca.
      A "Bohatyr" brzmi bardzo ciekawie. Ale nie wiem, czy zabierać się za coś, co nie jest dokończone. Za dużo już mam takich cykli (a potem trzeba je sobie odświeżać, jak już w końcu coś się pojawi, a tyle nowych książek czeka na swoją kolej...).
      Ale jeśli gdzieś znajdę, to pewnie przeczytam :D

      Usuń
    4. Na świecie książki jest promocja na patrole - 4 tomy każdy po 6,99 :)
      http://www.swiatksiazki.pl/produkty-z-grupy/1/seria-patrole-siergiej-lukjanienko-10819/

      Usuń
  2. Babcia Weatherwax - uwielbiam :D
    Świetne zestawienie. Czy dodałabym jakąś uroczą wiedźmę? Na tę chwilę nie przychodzi mi do głowy żadna, która byłaby warta zapamiętania na dłużej, lub nie znajdowała się już na liście.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też! Jest cudowna w swojej wiedźmowatości!
      Jeśli coś sobie przypomnisz, to daj znać. Będę wdzięczna :)

      Usuń
  3. Nominowałam Cię do LBA, jeśli masz ochotę to serdecznie zapraszam :)
    Więcej informacji tutaj: http://czarneespresso.blogspot.com/2016/11/liebster-blog-award.html

    A co do wiedźm i czarownic to może Julia z drugiej części Kronik Amberu?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I czarownica, która szuka gwiazdy z "Gwiezdnego pyłu" Gaimana :)

      Usuń
    2. Dziękuję za nominację. Bardzo spodobały mi się pytania, więc najprawdopodobniej się skuszę :)

      Jeśli mowa o Kronikach Amberu, to przy przygotowywaniu tekstu myślałam o Fionie, ale przyznam, że o Julii zapomniałam.

      Czarownica z Gwiezdnego pyłu była genialna! Jak mogłam o niej zapomnieć? Dzięki :)

      Usuń
  4. Yennefer <3
    Wiedźmy z Makbeta podobały mi się najbardziej chyba z całego dramatu XD
    Świetny pomysł na post ;)

    Pozdrawiam
    To Read Or Not To Read

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Yennefer ma w sobie coś przyciągającego uwagę, chociaż Babcia Weatherwax i tak wymiata :D

      Ja w Makbecie uwielbiam Lady Makbet. Zawsze twierdziłam, że gdybym kiedykolwiek miała grać w teatrze, to to byłaby moja rola życia.

      Dzięki :)

      Usuń