28 lutego 2017

#3 Zwiadowcy: Ziemia skuta lodem, John Flanagan

Dzisiaj będzie krótko, zwięźle i na temat, żeby nie psuć przyjemności z czytania tym, którzy dopiero rozpoczną swoją przygodę ze Zwiadowcami (zainteresowanych odsyłam do wcześniejszych recenzji: Ruiny Gorlanu i Płonący most).

Ziemia Skuta Lodem* to trzecia odsłona przygód Willa, jego przyjaciół oraz mentora Halta. John Flanagan nie osiada na laurach i wymyśla kolejne trudności, z którymi muszą się zmierzyć jego bohaterowie. Nie będę ich jednak w żaden sposób przybliżać, ponieważ każde zdanie byłoby spoilerem wcześniejszych tomów. Napiszę jedynie tyle, że historia dzieli się na dwie części: przygody Willa i Evanlyn oraz Halta i Horace'a. 

Na szczęście niczego nie zdradzę, pisząc, że fabuła jest dobrze wyważona. Na początku zdecydowanie najbardziej podobał mi się wątek Halta, później Willa, a od pewnego momentu znów rządził zwiadowca do spółki z młodym rycerzem. Dzięki temu nawet fragmenty przestoju w jednej historii nie sprawiają, że książka staje się nudna lub przydługa.

27 lutego 2017

Bohaterowie, Joe Abercrombie

Joe Abercrombie zyskuje w Polsce coraz większą popularność, a mimo to do tej pory przeczytałam wyłącznie jedną książkę jego autorstwa i jedno opowiadanie w antologii Niebezpieczne kobiety. Spodobało mi się, że pisze w sposób nieoczywisty i znacząco odbiega od popularnych, utartych schematów, dlatego zabrałam się za kolejną powieść spod jego pióra (klawiatury?). Wybór padł na jednotomowych Bohaterów.

Historia przybliża losy wielu postaci, więc nie sposób sensownie nakreślić fabułę. W związku z tym wspomnę jedynie, że akcja rozgrywa się wokół przygotowań do starcia oraz trwającej trzy dni bitwy. Po jednej stronie jest wojsko Unii, które król popędza do zakończenia wojny i zmusza do natychmiastowego podjęcia działań, a z drugiej Czarny Dow i jego ludzie Północy, którzy wprost nie mogą się doczekać, żeby zabarwić ostrza swoich mieczy na czerwono. Ale która strona ma rację? Która powinna wygrać, a która wygra? I czy na polu bitwy znajdą się jacyś bohaterowie?

24 lutego 2017

#2 Zwiadowcy. Płonący most, John Flanagan

#2 Zwiadowcy: Płonący most, John Flanagan | Wiedźmowa głowologia
Płonący most to drugi tom Zwiadowców autorstwa Johna Flanagana (tu możecie przeczytać o moich wrażeniach odnośnie do Ruin Gorlanu) i jest dokładnie tym, czego się spodziewałam. Fabuła nabrała tempa i po dość rozwlekłym wstępie z pierwszej części tutaj nie można narzekać na nudę. Akcja goni akcję, a wszystko jest przemyślane i logiczne.

Gilan, Will i Horace wyruszają do Celtii z poselstwem. Chcą wymóc na władcy Celtów respektowanie traktatu pokojowego i wspomożenie króla Duncana w walce z Morgarathem. Niestety bardzo szybko podróż kończy się fiaskiem. W pobliżu granicy nie widać żadnego tubylca, zupełnie jakby wszystkich wymiotła jakaś tajemnicza zaraza. Wydaje się, że uciekali w pośpiechu, zostawiając większość swojego dobytku, ale co ich do tego skłoniło?

20 lutego 2017

Miasto ślepców. Czy wszyscy jesteśmy ślepcami?

Miasto ślepców: zezwierzęcenie rasy ludzkiej | Wiedźmowa głowologia
Miasto ślepców autorstwa José Saramago jest książką wpisaną na listę 100 książek, które należy przeczytać według BBC WP*. Nie jestem jakąś wielką maniaczką tej listy i nie sądzę, żebym kiedykolwiek przeczytała wszystkie proponowane książki, ale przyznaję, że Miasto ślepców kusiło mnie już od jakiegoś czasu. Problem polega na tym, że ciągle o nim zapominałam. Na szczęście co jakiś czas przeglądam różne spisy, mając nadzieję, że może tym razem coś mnie zaintryguje lub zrobi coś szalonego, np. rzuci się, krzycząc: "Przeczytaj właśnie mnie!". I tak właśnie zrobiła książka Saramago. Tym razem nie mogłam jej odmówić.

Historia wydaje się być bardzo prosta: anonimowe miasto opanowuje dziwna choroba - ludzie bez ostrzeżenia tracą wzrok. Jednak zamiast powszechnie kojarzonej ze ślepotą ciemności, ci widzą jasność - wszechogarniającą biel. Aż strach pomyśleć co się stanie, gdy oślepnie kierowca autobusu, operujący lekarz czy osoba odpowiedzialna za kontrolę lotów. Rząd stara się stanąć na wysokości zadania i odizolowuje ślepców oraz wprowadza kwarantannę dla osób, które się z nimi stykały, aby zapewnić bezpieczeństwo pozostałym mieszkańcom miasta, ale czy to wystarczy?

17 lutego 2017

Koty w literaturze

Koty w literaturze | Wiedźmowa głowologia


Miłośnicy kotów zapewne wiedzą, że dzisiaj obchodzimy Dzień Kota! (Wszystkiego najlepszego dla Waszych kotów!) Postanowiłam uczcić to święto, przygotowując post o ciekawych kotach w literaturze. 

Koty chodzą własnymi ścieżkami i mają własne zdanie na każdy temat (a przynajmniej tak podejrzewam, ponieważ nie zniżają się do ludzkiego poziomu, aby informować o swoich przemyśleniach zwykłych śmiertelników). Podejrzewam też, że żyją między wymiarami, a przynajmniej Cahir zachowuje się, jakby tak właśnie było. Czasem ścigają go demony albo koniecznie musi wejść do domu innym wejściem niż wyszedł, tylko po to, żeby znowu wyjść tym pierwszym - w tym musi być jakaś pokrętna kocia logika, prawda?

Koty w literaturze | Wiedźmowa głowologia
O, tak właśnie wygląda Cahir, gdy ścigają go demony.

16 lutego 2017

Czas żniw, Samantha Shannon

Szukałam lekkiej i przyjemnej książki (to ostatnio jakiś standard) i zupełnie spontanicznie, łamiąc wszelkie prywatne preferencje, sięgnęłam po Czas żniw. Przyznam szczerze, że spodziewałam się kolejnych Igrzysk śmierci lub innej młodzieżówki, w której ambitna i samodzielna dziewczyna walczy z całym światem, a na boku wzdycha do jednego lub drugiego chłopaka i nie wie, na którego się zdecydować. I może dzięki temu tak bardzo się zdziwiłam... 

Paige jest jasnowidzem - tym mianem określa się ludzi, którzy potrafią komunikować się ze światem duchów - i należy do syndykatu, więc w pewnym sensie można uznać, że owszem, walczy z całym światem. Bez skrupułów przyznaje, że jest przestępcą i gdyby ją złapano, prawdopodobnie zawisłaby na szubienicy lub w inny sposób straciła życie w Wieży. I to nawet nie dlatego, że jest członkiem mafii, ale właśnie przez zakazaną zdolność jasnowidzenia. Mimo to jest dumna ze swoich umiejętności i chętnie je wykorzystuje, aby pomóc swojemu mim-lordowi we wzbogaceniu się i zwiększeniu wpływów. Na szczęście w książkach nic nie trwa wiecznie i wkrótce Paige będzie musiała stawić czoła nowemu zagrożeniu.

14 lutego 2017

10 (nie)poważnych faktów na mój temat

10 (nie)poważnych faktów na mój temat | Wiedźmowa głowologia

Przyjęłam wyzwanie polegające na zdradzeniu Wam dziesięciu faktów na mój temat. Sylwka z bloga unserious.pl zdecydowała się na "niePoważne fakty" i myślę, że to będzie najciekawsze. W końcu wiecie już, że lubię czytać książki i wręcz nałogowo je kupuję, prawdopodobnie domyślacie się, że lubię planszówki i wiecie, że z wykształcenia jestem psychologiem i pedagogiem (robiłam też przedmioty na filologii polskiej i dziennikarstwie - uroki MISH-u), a zawodowo zajmuję się pisaniem. Większość z Was wie, że najlepiej funkcjonuję w nocy i to wtedy piszę najwięcej tekstów i recenzji. Jeśli do tej pory tego nie wiedzieliście, to potraktujcie te informacje jako bonus :) A jeśli chcecie wiedzieć na mój temat trochę więcej, to zapraszam do zapoznania się z 10 (nie)poważnymi faktami na mój temat. 

12 lutego 2017

Zwiadowcy, John Flanagan - początek przygody

Zwiadowcy, John Flanagan - początek przygody | Wiedźmowa głowologia
Co jakiś czas lubię przeczytać lekką, niezobowiązującą młodzieżówkę, nawet dla tych młodszych czytelników. Moim absolutnym mistrzem w tej dziedzinie jest Brandon Mull, który pisze genialne książki. Jednak nie można się ograniczać (tzn. można, ale po co?), więc uznałam, że warto sięgnąć po coś nowego. Wielokrotnie słyszałam słowa uznania dla Johna Flanagana i czytałam pełne zachwytu recenzje Zwiadowców, więc zabrałam się za czytanie pierwszego tomu.

Główny bohater Will wychowuje się w zamkowym sierocińcu. O swoich rodzicach wie jedynie tyle, że matka zmarła przy porodzie, a ojciec bohatersko walczył podczas wojny. Jako że skończył 15 lat, nadszedł dla niego Dzień Wyboru. Oznacza to, że może zdecydować o swojej przyszłości, prosząc jednego z Mistrzów o możliwość nauki pod jego czujnym okiem. Will chce zostać rycerzem, jednak drobna sylwetka może zniweczyć jego marzenia. Co gorsza, najwyraźniej zainteresował się nim Halt - tajemniczy zwiadowca. Co z tego wyniknie nie problem zgadnąć, biorąc pod uwagę nazwę serii, ale to dopiero początek zabawy :)

10 lutego 2017

Imię Bestii, czyli fantastyka w najgorszym wydaniu

Imię Bestii, czyli fantastyka w najgorszym wydaniu | Wiedźmowa głowologia
Imię Bestii autorstwa Jacka Komudy dostałam na urodziny już dobrych kilka lat temu. Od tego czasu książka stała sobie na półce, najpierw w akademiku, potem w kolejnych wynajmowanych mieszkaniach, aż w końcu wylądowała na moim cudownym regale w pokoju. No i tak stała i czekała na lepszy czas. Na fali ostatnich narzekań, że chciałabym przeczytać książkę, która nie ma miliona tomów, uznałam, że najwyższa pora zapoznać się z twórczością Komudy. Mimo że zdarzało mi się trzymać w dłoniach jego książki (przeważnie wtedy, gdy kupowałam prezenty urodzinowe dla koleżanki), jakoś nigdy żadnej nie przeczytałam, więc jakby nie patrzeć jest to mój pierwszy prawdziwy kontakt z tym autorem.

Chyba każdy kto słyszy nazwisko Komuda od razu kojarzy je ze historyczną fantastyką szlachecką. Może określiłam to w dość niefortunny sposób, ale według mnie to doskonale oddaje ideę twórczości tego autora. Szable, kontusze, wąsy, dużo pijaństwa i bójek, a czasem w tle pojawia się jakiś wątek nadprzyrodzony, dzięki czemu można przyporządkować książkę do fantastyki. W tym wypadku jest podobnie, chociaż zupełnie inaczej. Niby absurd, ale już wyjaśniam, o co chodzi. 

4 lutego 2017

Wyzwanie czytelnicze 2017 | Kategoria: miejsce

Wyzwanie czytelnicze 2017 | Kategoria: miejsce | Wiedźmowa głowologia

Pierwszy miesiąc 2017 roku za nami, a Wy szalejecie z realizacją wyzwania. Jesteście super! Bardzo Wam dziękuję za tak duże zaangażowanie i ciągłe zachęcanie innych osób :)

Na stronie wyzwania pojawiła się zakładka Miejsce, gdzie możecie poszukać inspiracji do czytania lub zaproponować dodatkowe tytuły, żeby ułatwić (albo utrudnić :) ) wybór innym uczestnikom zabawy.

Chciałabym zwrócić szczególną uwagę na kilka tytułów.

1 lutego 2017

Podsumowanie miesiąca: styczeń 2017

Podsumowanie miesiąca: styczeń 2017 | Wiedźmowa głowologia

Styczeń skończył się zaskakująco szybko, a ja powoli oswajam się z faktem, że Wyzwanie czytelnicze cieszy się bardzo dużym zainteresowaniem, za co już teraz bardzo Wam dziękuję :) Wiele osób przeczytało już po kilka, kilkanaście książek pasujących do poszczególnych kategorii, a to przecież dopiero koniec pierwszego miesiąca! Zaczynam się zastanawiać nad rozdzieleniem książek z Waszymi linkami na poszczególne kategorie, żeby zwiększyć czytelność... Co o tym sądzicie? A gdyby ktoś chciał się jeszcze dołączyć, to zapraszam :)

W styczniu przeczytałam pięć książek:
  1. Czarny Pryzmat, Brent Weeks
  2. Rój, Laline Paull
  3. Cisza, Stefan Czerniecki
  4. Opowieści sieroty. W ogrodzie nocy, Catherynne M. Valente
  5. Różowe tabletki na uspokojenie, Krystyna Janda