24 kwietnia 2017

Stos książkowy - marcowe zdobycze

Stos książkowy - marcowe zdobycze | Bookhaul | Wiedźmowa głowologia

Jako że nadal nie doszłam do siebie, ale kwiecień już się kończy, a ja wciąż nie wrzuciłam książek z marca, uznałam, że pokażę Wam moje zdobycze bez ładnej oprawy zdjęciowej (przenoszenie książek i trzymanie aparatu wymaga napięcia mięśni pleców, co w tej chwili nadal jest bardzo bolesne...).

Nie przedłużając: w marcu pojawiły się u mnie następujące książki:

  1. Mitologia nordycka, Neil Gaiman - zakupy w sklepie MAG-a. Ostatnio mają całkiem ładne ceny i jeszcze lepsze promocje, więc warto zapisać się do newslettera.
  2. Legion, Brandon Sanderson - ten autor już chyba nikogo nie dziwi, prawda? Również zakupy w MAG-u.
  3. Idealny stan, Brandon Sanderson - kupiony w pakiecie z Legionem w bardzo okazyjnej cenie w sklepie MAG-a.
  4. Człowiek, który spadł na Ziemię, Walter Tevis - fakt, że to kolejna książka z Artefaktów i to autorstwa Tevisa (jeśli nie znacie, to zachęcam do zapoznania się z recenzją Przedrzeźniacza!) sprawia, że tej pozycji nie mogło zabraknąć podczas zakupów w MAG-u.
  5. Najdłuższa noc, Marek Bukowski, Maciej Dancewicz - książka wygrana w konkursie na blogu Chaos myśli. Fabularnie odnosi się do pierwszego odcinka mocno nagłaśnianego serialu TVN Belle Epoque, więc mam nadzieję, że panowie dobrze rozbudowali fabułę.
  6. Maria Skłodowska-Curie, Magdalena Niedźwiedzka - wygrana w konkursie na lubimyczytac.pl. Mam słabość do Curie i czytałam już kilka biografii na jej temat. Jestem ciekawa, jak autorka "ugryzła" tę wielowymiarową postać.
  7. Hel 3, Jarosław Grzędowicz - wynik nawiązania współpracy z księgarnią internetową taniaksiazka.pl [recenzja]. 
  8. Był sobie pies, W. Bruce Cameron - książka od księgarni Tania Książka [recenzja].
  9. Ostatnich gryzą psy, Naval - książka od księgarni Tania Książka [recenzja].
  10. 7EW, Neal Stephenson - książka od księgarni Tania Książka i moje odkrycie tego roku. Polecam! [recenzja]

Jestem szczególnie zadowolona z rozpoczęcia współpracy z Tanią Książką, ponieważ to kolejny krok w stronę profesjonalnego rozwoju bloga oraz z odkrycia, że MAG ma ostatnio tak dobre ceny. W nocy zamówiłam kolejny zestaw książek z ich strony (ale o tym dopiero w kwietniowym stosie ;) ).

Jak Wam się podobają moje marcowe zdobycze? Jeśli niedawno publikowaliście własne stosy książkowe, to podrzućcie linki, chętnie je zobaczę :) 

18 komentarzy:

  1. Śliczny stosik! Ja też ostatnio odkryłam fajne ceny u MAGa, kupiłam sobie w kwietniu zestaw Brenta Weeksa i dorzuciłam "Cesarza". Strasznie kusi mnie ta seria z artefaktami... 7EW muszę się zainteresować, bo mnóstwo osób zachwala.
    Gratuluję nawiązania współpracy :) I wygranych w konkursie. Ja w tym miesiącu jak nigdy wzięłam udział w kilku ale w żadnym mi nie wyszło :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja na Weeksa na razie się nie skuszę, chociaż cały czas o nim pamiętam. Cesarz jest w tej przesyłce z dzisiejszej nocy :D Uważam, że większość artefaktów jest godnych uwagi, więc jeśli nie obawiasz się starszego sf, które czasem trochę trąci myszką, to polecam. A 7EW jest absolutnie BOSKĄ książką i polecam ją każdemu, kto lubi sf :)

      Dziękuję i dziękuję :)

      Powodzenia w konkursach w tym miesiącu i w każdym kolejnym :) Ja wygrywam średnio jeden na 20-30, więc warto się zgłaszać. O ile oferują interesujące książki, rzecz jasna (szkoda zmarnować "okazję" na coś kiepskiego :D ).

      Usuń
    2. No właśnie ja ogólnie nie przepadam za sf i kompletnie nie znam tego gatunku, ale fabuła kilku z tych książek wydaje mi się interesująca. Chociaż jakiś czas temu czytałam Futu.RE i bardzo mi się podobało, więc może jest dla mnie nadzieja? Bo to chyba było sf? :D

      Okej, skoro tak, to będę walczyć i się nie zniechęcać :)

      Usuń
    3. Nie czytałam Futu.RE, ale cały czas jest w kręgu moich zainteresowań. Cieszę się, że jesteś kolejną osobą, która mówi, że warto ;-)

      Walcz i wygrywaj! Powodzenia ;-)

      Usuń
  2. Myślę, że profesjonalizacja bloga nie zależy od liczby współprac. ;)

    Co do książek, sporo z nich chętnie sama bym przeczytała - Sandersona, pozycję o Curie, 7EW i Navala. :)

    Wracaj szybko do zdrowia!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiedziałam, że to będzie kontrowersyjny tekst i ktoś zwróci na niego uwagę :D Według mnie to jest profesjonalizacja bloga, ponieważ z jednej strony oznacza, że nie mogę nagle "ot tak sobie" zniknąć, jak to miało miejsce poprzednim razem, ponieważ mam szereg zobowiązań wobec osób, które mi zaufały. Poza tym dzięki temu mogę zaoferować sobie nowsze pozycje, na które nie zawsze mnie stać lub które leżą u mnie na półce i czekają na "lepszy moment", a czytelnikom recenzje, które mogą im się przydać podczas wyboru książek. I to również jest dla mnie wyznacznikiem profesjonalizacji bloga - przydatność społeczna.

      Wiem, jak funkcjonuję i na ile mogę sobie pozwolić, więc to nie jest tak, że potrzebuję miliona współprac, żeby uznać swój blog za profesjonalny albo że tylko takie uważam za godne uwagi, bo tak nie jest. Wśród blogów, które regularnie odwiedzam, są blogerzy, których szanuję i z których zdaniem się liczę, a którzy nie mają żadnej współpracy, bo jej nie chcą/nie potrzebują/nie mają na nią ochoty.

      Napisałam to z pełną świadomością konsekwencji i kontrowersji. Możesz się ze mną zgadzać, możesz się nie zgadzać - i to jest piękne :)

      7EW gorąco polecam, Sanderson zawsze trzyma określony poziom, książkę Navala również polecam, a tej o Curie sama jestem ciekawa :)

      Dziękuję! Rozpisałabym się jeszcze bardziej w tym pierwszym temacie, ale plecy znów doskwierają na tyle mocno, że muszę się już położyć. Gdybyś chciała o tym podyskutować, zapraszam na maila albo Facebooka. To ciekawy temat i chętnie bliżej poznam Twoją opinię :)

      Usuń
  3. Ach, marzy mi się współpraca z księgarnią, bo mam większy wybór, niż w przypadku współpracy z wydawnictwem, albo autorem. Ale cóż, na razie i tak mam sporo książek na półkach, a nie lubię robić sobie nie wiadomo jakich stosów "do przeczytania"...
    Ja wczoraj dostałam w prezencie książkę od wyd. MAG właśnie. Jak mi się spodoba zobaczę, może sobie zakupię jakieś inne pozycje z ich serii "Uczta wyobraźni", bo fajnie byłoby mieć parę "do kompletu" :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wszystkie współprace mają swoje zalety i wady, ja od początku wiedziałam, że wolę współpracę z księgarnią i bardzo konkretnymi wydawnictwami. Chociaż podczas współpracy z autorami jest się bliżej całego procesu twórczego i niewątpliwie ma to swój urok :)

      Ja mam gigantyczne stosy do przeczytania, a jakby tego było mało, to oczywiście sięgam po zupełnie nowe książki albo jakieś pożyczam i stosy dalej rosną :D

      Z Ucztą Wyobraźni trzeba się spieszyć, ponieważ nie robią wznowień i niektóre książki bardzo szybko znikają, a potem osiągają horrendalne ceny na Allegro. Na szczęście kilka można dostać w fajnych cenach - np. w Świecie Książki jest kilka pozycji z UW za jakieś 9 zł (dział fantastyka i ustaw cenami rosnąco :) ).

      Usuń
    2. Ja dopiero teraz odkryłam tę serię :D Na pewno nie będę się "spinać", czy coś, po prostu fajnie byłoby mieć 4-5 podobnych do siebie sztuk na półce.

      Usuń
  4. Piękności! JEstem świeżo po Mitologii nordyckiej Gaimana i jest urocza :) Czytałam też Stephensona, Tevisa i Camerona, wszytskie na plus :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Tak, MAG ma ostatnio świetne ceny. :)W dodatku wprowadzi wysyłkę na Słowację - tylko cieszyć się podwójnie. :D
    Same zdobycze zaś cudowne. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O, to bardzo miło z ich strony, że pomyśleli o Tobie :D
      Dziękuję ;)

      Usuń
    2. Oczywiście, że pomyśleli - tylko po moim mailu 😂

      Usuń
  6. Kuszą mnie zwłaszcza cztery pierwsze pozycje, a najbardziej to chyba "Legion". Stosik prezentuje się świetnie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie kończę Legion i muszę przyznać, że jest ciekawy. Gdyby Sanderson rozwinął go jako zbiór opowiadań, to nie miałabym nic przeciwko :D

      Dziękuję :)

      Usuń
  7. Na mojej półce także czeka "Maria Skłodowska-Curie". Jestem ciekawa, jakie wrażenie wywrze na mnie ta książka. Przyjemnego czytania stosikowych lektur! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Obawiam się trochę spłycenia postaci Marii i zrobienia z jej życia obyczajówki, ale i tak nie odpuszczę.

      Dziękuję :)

      Usuń