29 lipca 2017

Wikingowie i mitologia nordycka w literaturze

Miesiąc temu razem z Kasią z Kącika z Książką przygotowałyśmy dla Was zestawienie książek fantastycznych z motywami słowiańskimi. Posty zostały bardzo dobrze przyjęte, a nam spodobał się pomysł wyszukiwania książek z motywami mitologicznymi, więc ponownie przekopałyśmy się przez literaturę fantastyczną, żeby przygotować dla Was nowe zestawienie. Tym razem zabrałyśmy się za bardzo popularną ostatnimi czasy mitologię nordycką. Tradycyjnie u mnie znajdziecie jedną część listy, a u Kasi drugą. Zapraszam :)

28 lipca 2017

Wiedźma na Instagramie?

Dzisiaj krótko i bardzo informacyjnie. Właśnie minęło sześć lat, odkąd założyłam bloga! Co prawda przez większość tego czasu blog był nieaktywny, dlatego nie obchodzę jakoś specjalnie tej daty, jednak uznałam, że z tej okazji muszę zrobić coś szalonego. Myślałam, myślałam i wymyśliłam coś, co nie do końca mi się podoba, ale może z czasem się przekonam... 

Założyłam konto na Instagramie!

Nie wiem, czy się utrzyma, bo na chwilę obecną jestem załamana tym, jak komórka psuje jakość zdjęć w wersji komputerowej i nie mogę ich oglądać. Nie wiem też, czy będę miała dość samozaparcia, żeby strzelać zdjęcia książek z telefonu, bo zwyczajnie nie lubię tego robić i nigdy nie odczuwałam potrzeby dzielenia się takimi informacjami. Ale spróbować zawsze warto, prawda? Powoli będę ogarniać ideę tego serwisu, bo nigdy wcześniej nie miałam z nim żadnej styczności. Na dniach postaram się dodać widget z Instagramem, jako że przy jednym zdjęciu nie ma to jeszcze sensu.

A jeśli chcielibyście mnie wesprzeć, zaobserwować, czy co tam się robi na Instagramie, to będzie mi bardzo miło :) 

I koniecznie zajrzyjcie jutro! Będzie kolejne zestawienie!

26 lipca 2017

Książkowe zdobycze czerwcowe

Wiedźmowa głowologia, fantastyka, Robert Silverberg, Lian Hearn, Neil Gaiman, Susan Dennard, wydawnictwo MAG, wydawnictwo SQN

I znów kończy się miesiąc, a ja dopiero wrzucam książki, które dotarły do mnie w czerwcu. Przez chwilę zastanawiałam się, czy w ogóle robić book haul, bo w tym czasie wzbogaciłam się tylko o cztery pozycje, ale uznałam, że i tak warto. Dlatego dzisiaj będzie bardzo krótko (tym bardziej, że Cahir nie chciał współpracować przy sesji zdjęciowej) i treściwie. Zapraszam :)

24 lipca 2017

Blackout, Marc Elsberg

Wiedźmowa głowologia, recenzje książek, sensacja, powieść katastroficzna, wydawnictwo W.A.B.
Blackout to pierwsza książka Marca Elsberga, którą przeczytałam, a wszystko za sprawą Kasi z Kącika z Książką. To ona poleciła mi tę powieść jako najlepszą na rozpoczęcie przygody z autorem. I właśnie sobie uświadomiłam, że ta rekomendacja była na tyle przekonująca, że nie przeczytałam opisu z czwartej strony okładki ani żadnej recenzji. Zabrałam się za lekturę z czystym umysłem, mając jedynie szczątkową wiedzę, o czym w ogóle jest ta powieść.

W całej Europie doszło do awarii prądu. Elektrownie nie działają, społeczeństwo panikuje, a świat pogrąża się w chaosie. Państwa powołują sztaby kryzysowe, pracownicy elektrowni próbują rozwiązać problemy i przywrócić energię elektryczną, a zwykli ludzie chcą tego, co im się należy - normalnego życia. Wydaje się, że to zwykły kryzys, który uda się zażegnać w ciągu maksymalnie kilku godzin, jednak włoski informatyk podejrzewa, że za sprawą kryje się znacznie więcej. Tylko czy w tym zamieszaniu ktokolwiek wysłucha byłego hakera?

15 lipca 2017

Pan Ciemnego Lasu, Lian Hearn

Wiedźmowa głowologia, recenzje książek, fantastyka, Opowieść o Shikanoko, Wydawnictwo MAG

Pan Ciemnego Lasu autorstwa Lian Hearn to kontynuacja Cesarza Ośmiu Wysp, który zrobił na mnie duże wrażenie. Czy tak samo było tym razem?

Z pewnością książka zachwyciła mnie okładką. Ma w sobie coś magicznego. Na zdjęciach nie widziałam wszystkich elementów i jakoś nie umiałam jej docenić, ale ostatecznie podoba mi się nawet bardziej niż okładka Cesarza. Nie wykluczam też, że swoje trzy grosze dorzuciły czarne krawędzie stron, które są dużo ładniejsze niż czerwone, ale tak czy siak moja wewnętrzna sroka jest usatysfakcjonowana.

13 lipca 2017

Skrzydła nocy, Robert Silverberg

Wiedźmowa głowologia, fantastyka, recenzje książek, Wydawnictwo MAG

Za każdym razem, gdy sięgam po książkę z serii Artefaktów, jestem przekonana, że dostanę kawał solidnej fantastyki. Uwielbiam ideę tej serii i cieszę się, że MAG skupił się na starszych tytułach. Jasne, większość z nich trochę trąci myszką i mogłoby się wydawać, że takie książki na dobre odeszły do lamusa, jednak ich wartość jest niepodważalna. Co z tego, że w czasach opublikowania Skrzydeł nocy komputery zajmowały tyle miejsca, że autor postanowił odrzucić je na rzecz magazynów z ludzkimi mózgami, uznając, że są bez porównania bardziej efektywnym rozwiązaniem? Tego typu pomysły mają swój niezaprzeczalny urok i pokazują, na czym skupiali się pisarze-wizjonerzy. 

Skrzydła nocy autorstwa Roberta Silverberga to krótka powieść składająca się z trzech opowiadań pierwotnie opublikowanych w czasopismach na przestrzeni 1968 i 1969 roku, a po drobnych przeróbkach wydanych jako całość. Przybliża Ziemię w odległej przyszłości, która po kryzysach epoki świetności, trwa w niejakim zawieszeniu. Ludzie są podzieleni na gildie i wypełniają powierzone im zadania. Pamiętający szukają śladów przeszłości i zapamiętują minione wydarzenia, Wartownicy pilnują bram miast, Latacze uprzyjemniają innym życie podczas wieczornych pokazów lotniczych, a Strażnicy cztery razy na dobę wchodzą w trans nazywany Strażą i przenoszą się umysłem w odległe części wszechświata, patrolując różne planety oraz galaktyki i sprawdzając, czy do Ziemi nie zbliża się wroga flota. 

8 lipca 2017

Koralina, Neil Gaiman

Wiedźmowa głowologia, recenzje książek, fantastyka, Wydawnictwo MAG

Ostatnio doszłam do wniosku, że chyba sama siebie oszukuję. Zawsze twierdziłam, że nie przepadam za twórczością Neila Gaimana, że mnie nie porywa i nie wywiera na mnie większego wrażenia. A jak przychodzi co do czego, to okazuje się, że przeczytałam pięć jego książek (sześć, jeśli liczyć Dobrego omena, którego napisał razem z Terrym Pratchettem) i zasadniczo wszystkie mi się podobały. Może nie popadam w zachwyt i nie rzucam wszystkiego, gdy tylko zobaczę jego nazwisko, ale chyba najwyższy czas przyznać, że po prostu lubię, jak pisze i co pisze. Jest kreatywny i nie ogranicza się do jednego typu książek. No i podoba mi się sposób, w jaki wykorzystuje wierzenia, podania, legendy miejskie itp.

Skoro w końcu przyznałam się (przed samą sobą), że lubię książki Gaimana, to uznałam, że czas sięgnąć po coś nowego. Koralina jest cieniutką powieścią skierowaną do młodszych czytelników i nie byłoby w tym pewnie nic nadzwyczajnego (może poza tym, że czyta ją stara baba), gdyby nie fakt, że jest to horror dla dzieci. Zresztą sami sprawdźcie, czy nie poczujecie ukłucia niepokoju.

6 lipca 2017

Co czytać latem? 5 książek fantastycznych idealnych na wakacje

Wiedźmowa głowologia, zestawienie książek, TOP 5 najlepszych książek na lato, fantastyka, literatura fantastyczna na wakacje
Chociaż pogoda za oknem nie napawa entuzjazmem, to jednak w teorii mamy lato, czyli okres wakacji i urlopów. Ale jak wyjechać z domu bez książki?! Sama wyjeżdżam na kilka dni, żeby zmienić otoczenie (i w spokoju nadrobić zaległości w pracy, więc ciężko to nazwać urlopem), więc postanowiłam, że przygotuję listę pięciu pozycji z literatury fantastycznej, które według mnie idealnie nadają się na wakacje. Gotowi? Zaczynamy!

4 lipca 2017

Cesarz Ośmiu Wysp, Lian Hearn

Wiedźmowa głowologia, fantastyka, recenzje książek, Wydawnictwo MAG, Opowieści o Shikanoko

Cesarz Ośmiu Wysp autorstwa Lian Hearn od pierwszej chwili zachwycił mnie piękną okładką, a kiedy zobaczyłam, że krawędzie stron są zabarwione na czerwono, to po prostu się zakochałam i nie było opcji, żebym odpuściła sobie tę pozycję. Tak, przyznaję, wylazła ze mnie sroka okładkowa. Ale spokojnie, to nie jest tak, że książka nijak nie odpowiada moim gustom czytelniczym, ponieważ od czasów Shoguna Jamesa Clavella mam niezwykłą słabość do dawnej Japonii.

2 lipca 2017

Podsumowanie miesiąca: czerwiec 2017

Wiedźmowa głowologia, recenzje książek, fantastyka

Czerwiec przyniósł mi bardzo nieprzyjemną niespodziankę w postaci zepsutego laptopa. Oznaczało to przymusowy dwutygodniowy urlop w pracy oraz bardzo duże utrudnienie w życiu blogowym. Wciąż odkopuję się z zaległości i próbuję otrząsnąć się z szoku wywołanego tym wydarzeniem. Na szczęście oznacza to też, że miałam więcej czasu na czytanie książek (i granie w Lewisa i Clarka w wariancie solowym :D) i dzięki temu nadrobiłam trochę zaległości i sięgnęłam po powieści, do których od dawna mnie ciągnęło, ale wcześniej "jakoś się nie złożyło".

W czerwcu przeczytałam 11 książek. Oto one: