30 października 2016

Podsumowanie października 2016

Wiedźmowa głowologia
Październik mijał mi zaskakująco wolno. Może to dzięki temu udało mi się w końcu przeczytać w miarę sensowną liczbę książek (nawet jeśli z recenzjami zostałam daleko w tyle). Cieszę się i mam nadzieję, że to sygnał, że wracam na dobrą czytelniczą drogę. Poza tym jestem zadowolona, bo w końcu wyszłam poza ramy zamiłowania do fantastyki i coraz częściej udaje mi się przemycić w zestawieniu książki zaliczające się do zupełnie innych gatunków.

Zapraszam na październikowe podsumowanie, które jest dzień wcześniej, ponieważ na jutro szykuję coś strrrasznego :)

Książki przeczytane w październiku:


Zauważyłam, że nie zawsze ocena, którą wystawiam, idzie w parze z opinią, jaką mam na temat książki, dlatego postanowiłam przygotować zestawienie związane z wrażeniami, jakie wywarły na mnie powieści (i nowelka) przeczytane w październiku.

Obiektywnie najlepsza książka... Przedrzeźniacz
Subiektywnie najlepsza książka... Studnia wstąpienia
Największe zaskoczenie... Zanim się pojawiłeś
Największe rozczarowanie... Północna granica
Książka czytana po raz kolejny... Studnia wstąpienia (czysty przypadek - zaczęłam wertować po tym jak zrobiłam zdjęcia do stosiku... No i wpadłam...)

Ze Studnią wstąpienia to był czysty przypadek. Po tym, jak zrobiłam zdjęcia do sandersonowego stosiku, zaczęłam wertować książkę i zanim się spostrzegłam, zaczęłam czytać od początku. I kusi, żeby teraz przeczytać Bohatera wieków.

Jak widać, obiektywnie uznaję wyższość Przedrzeźniacza nad książką Brandona Sandersona, jednak fakt, że początkowo ciężko mi się go czytało ze względu na prosty, a chwilami wręcz prymitywny, język sprawia, że ostatecznie lepiej odebrałam dużo prostszą i niewymagającą Studnię wstąpienia, którą w dodatku już kiedyś czytałam. 

Nie wspomniałam jeszcze o Duszy cesarza i Ekspozycji. Pierwsza historia była zaskakująca rozbudowana, jak na tak niewielką liczbę stron. Bardzo przyjemnie spędziłam przy niej kilka godzin. Z kolei Ekspozycja zaskoczyła mnie ciekawym zakończeniem. Wkrótce wrócę do przygód komisarza Forsta. Skoro z przyjemnością oglądam Niezniszczalnych z Sylvestrem Stallonem nabijającym się ze swojej życiowej roli Rambo, to dlaczego nie miałabym przełknąć nadzwyczajnych wyczynów polskiego policjanta? Chociaż muszę przyznać, że czasami przychodzi mi to z dużym trudem...

Zaległe recenzje obiecuję nadrobić w jak najszybszym czasie.

Czy coś z tego zestawienia szczególnie przypadło Wam do gustu? A może macie zupełnie inne odczucia w stosunku do którejś pozycji? Zachęcam do komentowania i dzielenia się własnymi przemyśleniami :)

Pamiętajcie o zmianie czasu!

12 komentarzy:

  1. Powiem tak lektury zacne bylo co czytac komentowac i rozmyslac ^^ cieszw sie ze ekspozycja i dusza sie podobala saam jestem po ttrylofi forsta i ja uwielbiam moim zdaniem jest na swiatowy rynek idealna :) pozdrawiam!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Generalnie Forst jako postać jest strasznie przegięty. Ale w Ekspozycji podobało mi się to, że cały czas coś się działo. W sam raz na krótką przerwę w zleceniach :)

      Usuń
  2. Zacny październik :) Przypomniałaś mi o Kresie, którego już od dłuższego czasu planuję poznać, a jakoś ciągle mi nie po drodze...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Harashiken radzi nie zrażać się po pierwszej części, bo ponoć kolejne są lepsze :) Ja niestety już się zawiodłam i uczciwie przyznaję, że nie wiem, czy dam Kresowi kolejną szansę.

      Usuń
  3. Mam ochotę na "Przedrzeźniacza", ale to kiedyś. Właśnie jestem w trakcie cyklu Sandersona "Ostatnie Imperium". Przeczytałam "Z mgły zrodzonego" i pożyczyłam "Studnię wstąpienia", która grzecznie czeka w kolejce :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jestem bardzo ciekawa Twoich wrażeń :) A Przedrzeźniacz też godny uwagi.

      Usuń
  4. Sanderson górą :D "Duszę cesarza" muszę wkrótce przeczytać, bo "Elantris" było genialne :) Powodzenia w listopadzie!
    houseofreaders.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Generalnie nie pamiętam zbyt wiele z Elantris, ale wydaje mi się, że Dusza cesarza nieszczególnie się z nim łączy. Świat jest duży, nawet ten zmyślony :) Co nie zmienia faktu, że nowelka bardzo sympatyczna i przemyślana.
      Dziękuję i również życzę powodzenia :)

      Usuń
  5. Ooo, Sanderson! Lektura "Studni wstąpienia" dopiero przede mną. Nie mogę się doczekać, aż po nią sięgnę. A teraz nie mam głowy i czasu na tak wielkie tomisza. Pewnie zostawię sobie ją na święta. :)

    Pozdrawiam,
    Book Prisoner! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam :) Ja się "przypadkowo" zabrałam za ten tom po raz drugi i łapię się na tym, że coraz częściej zerkam na Bohatera wieków.

      Usuń
  6. Odpowiedzi
    1. Jakoś na razie nie mam weny, ale podejrzewam, że to właśnie Ekspozycja pójdzie na pierwszy ogień z tych książek, które jeszcze nie doczekały się recenzji.

      I wciąż się waham, czy pisać o Studni wstąpienia... Nie lubię pisać o książkach, które już kiedyś czytałam, bo mam wrażenie, że to nie są te same emocje, co za pierwszym razem.

      Usuń