28 lipca 2011

Fenomenalny Toruń

Pomnik Kopernika. Toruń, 3.05.2011
Słów kilka o Toruniu.
Miasto przemysłowe, studenckie i turystyczne.

Toruń jest miastem nietuzinkowym i trudno o drugie takie w całej Polsce.  Ma niesamowity klimat, którego nie da się porównać do niczego innego. Z jednej strony jest całkiem spore (notabene wciąż rozszerza swoje granice administracyjne), a z drugiej idąc ulicami toruńskiej starówki zawsze zobaczy się znajomą twarz. Człowiek naprawdę może poczuć się jak w domu, uśmiechnąć do mijanej osoby i nie jest tylko jedną z wielu, anonimowych postaci, jednym z duchów sunących ulicami, gdzie wszyscy są sobie obcy.



Tak jak padło kilka dni temu z ust mojego taty: "Tutaj nawet dziecka nie da się zgubić". I oczywiście miał rację. Chwilę wcześniej znaleźliśmy bowiem pięcioletnią córeczkę znajomych, która zgubiła się pod pomnikiem Mikołaja Kopernika.

Pomnik Flisaka. Toruń, 3.05.2011
Fenomen Torunia objawia się również tym, że miasto jest podzielone na kilka części. Oczywisty i podstawowy podział biegnie wzdłuż Wisły. Rzucając dość kontrowersyjną uwagą - istnieje ta właściwa strona Torunia (ze Starówką) oraz ta zła, po której istnieje tylko Dworzec Główny PKP (niezwykle często przeze mnie odwiedzany).
Oprócz tego wiele dzielnic łączy się ze sobą i kieruje w stronę centrum, nie przenikając się zbyt mocno z pozostałymi osiedlami. Dzięki temu każdy ma kawałek miejsca dla siebie, swoją małą społeczność, w której może czuć się pewnie, a przy tym mieszka w miejscu mogącym zapewnić wszystkie rozrywki dużego miasta - kina, teatry, muzea oraz różnorodne puby, z których każdy ma swój niepowtarzalny klimat.

Co więcej można powiedzieć o Toruniu? Jest przepiękny. Gotyckie budynki idealnie wpasowały się we współczesną architekturę, a odpowiednio wyeksponowane przyciągają rzesze turystów nie tylko z Europy, ale również Azji.

Jako że już wystarczająco wszystkich zanudziłam dodam krótko - miasto wspaniałej historii, wielkich ludzi (Kopernik, Tony Halik), wspaniałych artystów i zespołów (Jacek Bryndal, Sławek Wierzcholski, Republika, Raz Dwa Trzy) oraz przepysznych pierników i ciekawych pomników.
Żaba przy pomniku Flisaka. Toruń, 3.05.2011

3 komentarze:

  1. Tak w sumie w Toruniu byłam krótko (sama wiesz, ile), więc go nie poznałam - ale zastanawiam się, czy obok Lublina i Krakowa nie byłby miastem dla mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Zdecydowanie by Ci odpowiadało ;-) Tym bardziej, że zarówno w Toruniu, jak i dookoła jest sporo stadnin, gdzie można by znaleźć zatrudnienie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Toruń to jedna wielka rodzina - to jest w nim najfajniejsze. No i duży plus tego miasta to to, że jest bardzo bezpieczne. Nawet jak dochodzi do nocnej bójki, to przebiega ona jakoś "humanitarnie" :P
    Fajnie się tu żyje :D

    OdpowiedzUsuń