27 września 2021

10 książek fantastycznych idealnych na jesień

Wiedźmowa głowologia, zestawienie książek na jesień

Ciepły koc, kubek z gorącym napojem i książka – czyż to nie jest jedno z marzeń książkoholika? Jesień sprzyja czytaniu, dlatego przygotowałam dla Was zestawienie 10 książek fantastycznych, które według mnie doskonale wpisują się w jesienny klimat. Kolejność losowa.

24 września 2021

Raz wiedźmie śmierć, Adam Faber

Nie miałam wielkich oczekiwań wobec Raz wiedźmie śmierć autorstwa Adama Fabera, tym większe było więc moje zdziwienie, kiedy okazało się, że jest to naprawdę wciągająca książka w klimacie kryminału fantastycznego. Historia rodziny Biesów rozgrywa się kilkutorowo, skupiając się głównie na najmłodszych latoroślach, czyli Dradze i Sacie, ale nie pomija również nieco ekscentrycznej babci.

To ona zresztą wywoływała najwięcej zgrzytów, ponieważ język, którym się posługiwała, był tak absurdalny, że zupełnie nie umiałam przejść nad nim do porządku dziennego. Kobieta posługiwała się slangiem młodzieżowym, którego nie używały nawet jej wnuki. Mimo to była postacią dość ciekawą, chociaż irytującą. Wydaje mi się, że miała wprowadzić nieco rozluźnienia i humoru w tej, jakby nie patrzeć, dość mrocznej powieści.

11 września 2021

Banda szalonych obozowiczów, Maria Krasowska

Banda szalonych obozowiczów autorstwa Marii Krasowskiej to drugi tom cyklu o Dannym Moonie – specyficznym chłopcu, który kocha czekoladę, Monopoly i… widzi duchy. Tym razem rodzice uraczają go wyjazdem na obóz do stanu Nowy Jork. Chłopak nie jest zachwycony, przynajmniej do czasu gdy okazuje się, że Dobromira – jego tysiącletnia (i do niedawna będąca duchem) dziewczyna – postanawia pojechać z nim.

Zacznę od tego, że zdaję sobie sprawę, że nie jestem grupą docelową tej książki, ale mimo wszystko miałam wobec niej pewne oczekiwania wywodzące się z wrażeń po pierwszym tomie. Przede wszystkim miałam nadzieję, że pojawią się duchy. Duch był, jeden. Pojawił się około dwusetnej strony. Więc co działo się wcześniej? Emm… W sumie to NIC. Ot, obozowe życie i to niestety nawet nie najciekawiej opisane. Wniosek nasuwa się więc sam – książka jest dość nudna i dopiero na przestrzeni ostatnich kilkudziesięciu stron zdołałam w miarę wkręcić się w historię. Trochę późno.