Dzisiaj będzie krótko, zwięźle i na temat, żeby nie psuć przyjemności z czytania tym, którzy dopiero rozpoczną swoją przygodę ze Zwiadowcami (zainteresowanych odsyłam do wcześniejszych recenzji: Ruiny Gorlanu i Płonący most).
Ziemia Skuta Lodem* to trzecia odsłona przygód Willa, jego przyjaciół oraz mentora Halta. John Flanagan nie osiada na laurach i wymyśla kolejne trudności, z którymi muszą się zmierzyć jego bohaterowie. Nie będę ich jednak w żaden sposób przybliżać, ponieważ każde zdanie byłoby spoilerem wcześniejszych tomów. Napiszę jedynie tyle, że historia dzieli się na dwie części: przygody Willa i Evanlyn oraz Halta i Horace'a.
Na szczęście niczego nie zdradzę, pisząc, że fabuła jest dobrze wyważona. Na początku zdecydowanie najbardziej podobał mi się wątek Halta, później Willa, a od pewnego momentu znów rządził zwiadowca do spółki z młodym rycerzem. Dzięki temu nawet fragmenty przestoju w jednej historii nie sprawiają, że książka staje się nudna lub przydługa.