28 listopada 2016

Book haul z niespodzianką

Book haul z niespodzianką | Wiedźmowa głowologia
Zacznę od tego, że w ogóle nie planowałam tego stosu, a już na pewno nie planowałam zakupu tych wszystkich książek. Pewnie nikogo to jakoś szczególnie nie dziwi, bo większość z nas cierpi na syndrom maniakalnego kupowania książek, których nie miało w planach czytelniczych, ale ja zrobiłam jeszcze lepszy numer: pozwoliłam sobie na zakupy w ciemno.

Jak widać w stosie króluje MAG. Aż sześć książek z ośmiu zajmują pozycje tego wydawnictwa. Pozostałe dwie zostały wydane przez Fabrykę Słów. Book haul jest wynikiem jednorazowych zakupów w Świecie Książki, a żadna z tych książek nie kosztowała więcej jak 9,99 zł. W sumie za osiem książek zapłaciłam mniej niż 70 zł. I takie ceny to ja rozumiem!

Cały stos jest zasługą Katarzyny (dziękuję, dziękuję, dziękuję!), z którą rozmawiałyśmy o Patrolach Łukjanienki. Poinformowała mnie, że cztery spośród sześciu tomów są w promocji w Świecie Książki. Co prawda są to najbrzydsze okładki, w jakich ostatnimi czasy wydano Patrole, jednak powiedzmy sobie szczerze: 6,99 zł za książkę? Serio, przeżyję brzydkie okładki. No a reszta jakimś dziwnym trafem sama wskoczyła do koszyka... Ja nie mam z tym nic wspólnego! No, może tylko troszkę... Potwierdziłam zakup :D Absolutnie nie znam pozostałych autorów, więc podjęłam decyzję pod wpływem impulsu i chęci zaszalenia :)

Book haul z niespodzianką | Wiedźmowa głowologia

W stosie znajdują się:
  1. Patrol zmrokuSergiej Łukjanienko
  2. Dzienny patrol, Sergiej Łukjanienko, Władimir Wasiljew
  3. Ostatni patrol, Sergiej Łukjanienko
  4. Nowy patrol, Sergiej Łukjanienko
  5. Buntowniczka, Mike Shepherd
  6. Dezerterka, Mike Shepherd
  7. Rzeki Londynu, Ben Aaronovitch
  8. Kamienna ćma, Paweł Matuszek
Przyznam, że Buntowniczka i Dezerterka już za mną. Uważam, że to był całkiem niezły strzał w ciemno. Dawno nie miałam styczności z tego typu literaturą, więc zafundowałam sobie mały powrót do czasów gimnazjalnych, kiedy zaczytywałam się w space operach. Myślę, że jeśli FS postanowi kiedyś wydać kolejne tomy, to się na nie zdecyduję.

Teraz pozostaje tylko zdobyć pierwszy i szósty tom Patroli w jakiejś sensownej cenie. Jakby ktoś z Was zauważył jakąś promocję, to dajcie znać :)

Ale, żeby nie było, że to koniec! Mam jeszcze rzeczoną niespodziankę, czyli drugi stos, tym razem z książkami, które w tym miesiącu kupiła sobie moja mama. Zastanawiam się, czy nie podebrać jej czegoś, nie jestem tylko przekonana, czy warto. Może jesteście w stanie mi coś polecić?

Book haul z niespodzianką | Wiedźmowa głowologia
  1. Shantaram, Gregory David Roberts
  2. Światło między oceanami, M.L. Stedman
  3. Zaklinacz czasuMitch Albom
  4. Dziewczyna z pociągu, Paula Hawkins
  5. Małe eksperymenty ze szczęściem, Hendrik Groen
  6. Dzień, w którym nauczyłem się żyć, Laurent Gounelle
  7. Słowik, Kristin Hannah
  8. Wyśnij i mnie, Jamie Ford
Jestem już po lekturze jednej z tych książek, jeszcze jedną mam na oku, ale może warto przeczytać coś jeszcze? Chętnie poznam Wasze sugestie :)

To tyle, jeśli chodzi o najnowsze nabytki literackie. Coś szczególnie przypadło Wam do gustu, a może wręcz przeciwnie - w życiu nie sięgnęlibyście po któryś z tytułów albo jesteście po lekturze i poczuliście się zawiedzeni? Dajcie znać :)

14 komentarzy:

  1. Bardzo się cieszę, że skusiłaś się na tę promocję, bo Patrole (przynajmniej do czwartego tomu włącznie) są świetne :) Okładki też jestem w stanie przeżyć, bo widziałam znacznie gorsze :)
    PS. Ale masz fajną mamę!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Teraz trzeba jeszcze tylko ustrzelić pierwszy i szósty tom w jakiejś fajnej promocji.

      Mama (podobnie jak siostra) czyta zupełnie inne książki niż ja i tata, ale czasem można znaleźć wśród jej zakupów coś fajnego dla siebie.

      Usuń
    2. I dobrze by było w tej samej szacie graficznej, bo MAG wydał wtedy niemal jednocześnie serię w dwóch wersjach.

      Usuń
    3. Ta druga zdecydowanie bardziej mi się podoba, ale fakt, jak już kompletować, to najlepiej w jednym wydaniu.

      Usuń
  2. Patroli nie znam - będę musiała się przyjrzeć.
    Ja się ciesze na mój prezent, który czeka już u rodziców w domu (tata powiedział, że musiał zatrudnić sąsiada, bo sam nie dał rady z paczką;) ).
    Powiem tylko tyle, że rzeczonym pudle jest Sanderson w nowym wydaniu, na którego dostałam super cenę 6,99zł no i nie mogłam się oprzeć. Poza nim jeszcze stos innych książek. Ogólnie boję się powrotu do Bratysławy - bo nie wiem gdzie to wszystko pomieszczę. :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O rany, skąd Sanderson za 6,99 zł? Co to było? I też bym chciała taką paczkę... Nie zastanawiałaś się nad otwarciem jakiejś lokalnej biblioteki? Miałabyś szansę zgarniać większą liczbę książek, które wypożyczałabyś innym Polakom, a przy okazji sama mogłabyś je czytać :D

      Usuń
  3. Widzę, że u Ciebie też czytanie rodzinne:) U mnie każda z córek ma swój stos a teraz dołączył do nich brat. Także mamy w sumie cztery stosy:)
    "Światło między oceanami" jest piękną książką.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U nas wszyscy czytają, nawet jeśli na ogół siostra i mama rozchodzą się z moimi zainteresowaniami. Za to z tatą regularnie wymieniamy się książkami.

      Usuń
  4. woooooo ile ksiazek! ja sama mam sporo xD ale nie mam keidy zdjec orbic haha :D super kilka bym schrupala! czekam an recenzje! pozdrawiam i zapraszam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To jak znajdziesz chwilę, to porób zdjęcia. Zawsze fajnie ogląda się książki, nawet jeśli należą do kogoś innego :)

      Usuń
  5. Też skusiłam się na tę promocję w Świecie Książki i zamówiłam te 4 tomy serii "Patrole". Mnie te okładki jakoś nie rażą - nie są najpiękniejsze, ale jakoś szczególnie brzydkie też nie :)
    Ze stosu Twojej mamy czytałam tylko "Dziewczynę z pociągu" i nie mogę jej polecić z czystym sercem, bo była trochę przewidywalna i momentami nudna. Reszty niestety nie czytałam, ale "Słowika" mam na półce :D
    Pozdrawiam!
    houseofreaders.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja bym nawet nie wiedziała o tej promocji, gdyby nie Katarzyna. Dziewczynę z pociągu akurat czytałam i w sumie nie wiem, co o niej napisać. Całkiem przyjemna, szybko się czytało, ale szału nie było. Na pewno nie takiego, żeby zrozumieć, dlaczego została bestsellerem.

      Usuń
  6. I ja się skusiłam na dwie książki Aaronovitcha, ale szczerze mówiąc nie byłam zachwycona... Tzn. da się to czytać, ale po tylu pozytywnych recenzjach spodziewałam się wielkiego WOW, no i... się zawiodłam. Ale ja tak mam, że jak coś jest bardzo zachwalane to mnie akurat nie do końca pasuje... Tobie w każdym razie życzę udanej lektury :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przed zakupem wiedziałam tylko, że taka książka istnieje (nie wiedziałam, że Aaronovitch napisał coś więcej :D), ale nic poza tym, więc nie mam żadnych oczekiwań. Tak naprawdę nawet do końca nie wiem, czego się spodziewać, więc to prawdziwa tabula rasa.

      Usuń