W tym miesiącu, podobnie jak w całym roku, nie przeczytałam zbyt wielu książek. No bo co to za statystyka: trzy książki (właściwie dwie, ale pojawiły się trzy recenzje). Mimo to bardzo się od siebie różniły, dlatego uznałam, że warto jeszcze raz o nich wspomnieć.
W czerwcu przeczytałam:
- Izrael oswojony, Ela Sidi
- E-migranci. Pół roku bez Internetu, telefonu i telewizji, Susan Maushart
- Opowieści z meekhańskiego pogranicza. Północ - Południe, Robert M. Wegner
Co ciekawe, w czerwcu przeważyły (ha, ha... w stosunku 2:1) książki polskich autorów, co często mi się nie zdarza.