23 czerwca 2018

10 serii książkowych, które zaczęłam czytać i których nadal nie skończyłam

Wiedźmowa głowologia, recenzje książek, serie książkowe

Czy Wam też zdarza się zacząć czytać jakąś serię, ale jej nie skończyć? I nie mówię tutaj o jakichś gniotach, których po prostu nie da się czytać, bo takie serie można porzucić z czystym sumieniem i poczuciem, że podjęło się jedyną słuszną decyzję, tylko o seriach bardzo dobrych, które koniecznie chcecie poznać do końca. Tylko jakoś nadal się nie złożyło. Może nie było kolejnego tomu w bibliotece albo w ogóle nie został jeszcze wydany, gdy czytaliście daną serię? A może robicie tak jak ja i powoli dawkujecie sobie niektóre serie, żeby uniknąć kaca czytelniczego lub po prostu mieć poczucie, że dłużej jesteście z ulubionymi bohaterami? Chociaż tak naprawdę zaczęłam praktykować tę metodę, gdy kilkukrotnie okazało się, że siadałam do najnowszego, świeżutko wydanego tomu i... nie pamiętałam niektórych postaci lub sytuacji, o których była mowa. I dlatego powoli wydzielam sobie szczególnie te serie, które nadal nie doczekały się zakończenia. 

Zrobiłam rachunek sumienia i wyszło mi, że mam bardzo dużo takich rozgrzebanych serii. Pokażę Wam te, które jeszcze w tym roku chciałabym kontynuować i, co równie ważne, które mam w domu. Mam nadzieję, że pomożecie mi podjąć decyzję i wybrać przynajmniej trzy tytuły, po które powinnam sięgnąć w trakcie wakacji.


Cykl demoniczny, Peter V. Brett

10 serii książkowych, które zaczęłam czytać i których nadal nie skończyłam, Wiedźmowa głowologia, recenzje książek

Zaczęłam czytać, a właściwie kupować Cykl Demoniczny, gdy tylko pojawił się w sklepach. Co prawda sięgnęłam po niego długo po tym, jak mój tata przeczytał wszystko, co było dostępne, a później zatrzymałam się po drugim tomie (czy czwartym, jeśli liczyć książki), bo uznałam, że poczekam, aż Brett skończy serię. Skończył, więc wypadałoby w końcu zabrać się choćby za trzecą część, prawda?


Opowieści z meekhańskiego pogranicza, Robert M. Wegner

10 serii książkowych, które zaczęłam czytać i których nadal nie skończyłam, Wiedźmowa głowologia, recenzje książek

A to w ogóle jest dziwna historia, ponieważ usłyszałam kiedyś od koleżanki, że to genialna seria i jeszcze podczas rozmowy kupiłam na Allegro dwa pierwsze tomy. Później poczytałam trochę o czym jest Meekhan i poleciłam go co najmniej kilku osobom, zanim dwa lata temu w końcu sama zdecydowałam się po niego sięgnąć. No i przepadłam w tym niesamowicie rozbudowanym i świetnie skrojonym świecie, cudownych, wzbudzających emocje historiach i przeróżnych postaciach. A że teraz czeka mnie Niebo ze stali, czyli połączenie dwóch najlepszych wątków, to aż mam ciarki na myśl, że czeka mnie tak wspaniała przygoda.

Recenzje:
Opowieści z meekhańskiego pogranicza. Północ – Południe
Opowieści z meekhańskiego pogranicza: Wschód – Zachód


Wrota, Orson Scott Card

10 serii książkowych, które zaczęłam czytać i których nadal nie skończyłam, Wiedźmowa głowologia, recenzje książek

Książki Carda kupuję w ciemno, chociaż muszę przyznać, że żadna nie zrobiła na mnie aż takiego wrażenia jak Gra Endera (chociaż Badacze czasu i Mistrz Pieśni plasują się bardzo wysoko). Niestety stwierdzam też, że im nowsze tytuły, tym słabsze – ostatnie serie są na wskroś młodzieżowe i chociaż bardzo podoba mi się tematyka Wrót, bo mam słabość do mitologii, to wykonanie już nie powala. Mimo to z chęcią się dowiem, co słychać u Danny’ego Norda, który jest nowym wcieleniem Lokiego. Tak, tego Lokiego ;)


Mściciele, Brandon Sanderson

10 serii książkowych, które zaczęłam czytać i których nadal nie skończyłam, Wiedźmowa głowologia, recenzje książek

Nie jest to wybitne dzieło Sandersona, powiedziałabym nawet, że jedno z plasujących się na samym końcu jego twórczości, ale ja po prostu lubię historie o „superbohaterach”, czy w tym wypadku raczej o „superprzestępcach”. Poza tym podoba mi się ten lekko komiksowy sznyt i jestem ciekawa, jak to wszystko się rozwinie i skończy.

Recenzje:
Stalowe Serce


Pieśń lodu i ognia, George R.R. Martin

10 serii książkowych, które zaczęłam czytać i których nadal nie skończyłam, Wiedźmowa głowologia, recenzje książek

Taaa... Czy muszę tłumaczyć, dlaczego TAK WOLNO czytam akurat tę serię? Grę o tron czytałam dwa razy: po raz pierwszy wiele lat temu, a drugi tuż przed premierą serialu (więc w sumie też wiele lat temu, skoro premiera miała miejsce ponad 7 lat temu). W międzyczasie przeczytałam Starcie królów, a jakoś dwa lata temu Nawałnicę mieczy. Cały czas wmawiam sobie, że jeśli będę czytać bardzo, baaardzo wolno, to może jednak Martin dokończy tę serię. Chociaż tak naprawdę nie za bardzo w to wierzę. I tak, znam ostatni sezon serialu :P


Hyperion, Dan Simmons

10 serii książkowych, które zaczęłam czytać i których nadal nie skończyłam, Wiedźmowa głowologia, recenzje książek

To kolejny przykład serii, którą polecam każdemu, a której nadal sama nie przeczytałam. W końcu udało mi się zebrać, żeby przeczytać Hyperiona, ale kolejne części nadal stoją na półce i czekają na „wenę”. I za każdym razem, kiedy prześlizguję się po ich grzbietach, to mi wstyd, że nadal nie znam tej klasyki literatury science fiction.


Silos, Hugh Howey

10 serii książkowych, które zaczęłam czytać i których nadal nie skończyłam, Wiedźmowa głowologia, recenzje książek

Pierwszy tom mnie zainteresował, a drugi zachwycił rozbudowaniem historii w niespodziewanym kierunku, więc wierzę, że trzeci będzie stanowił godne zakończenie. No i nie ukrywam, że chętnie wrócę do świata stworzonego przez Howeya, bo nie jest to coś, czego się spodziewałam, gdy zaczynałam swoją przygodę z Silosem.

Recenzje:
Silos
Zmiana


Niecni Dżentelmeni, Scott Lynch

10 serii książkowych, które zaczęłam czytać i których nadal nie skończyłam, Wiedźmowa głowologia, recenzje książek

Kłamstwa Locke’a Lamory zaczynałam dwa razy, zanim w końcu udało mi się je przeczytać, ale w pewnym momencie po prostu wpadłam i przepadłam. Genialna powieść łotrzykowska, z siecią intryg i pomysłami na każdą okazję, do tego poprowadzona w mieście przypominającym Wenecję. Wiedziałam, że jeśli od razu sięgnę po kontynuację, to potem czeka mnie bardzo silny kac książkowy albo zostawię książkę w połowie, żeby tego uniknąć (co w sumie jest gorsze niż odczekanie jakiegoś czasu i sięgnięcie po cały tom). No więc Na szkarłatnych morzach nadal czeka na swoją kolej.


Odkrycia Ryiri, Michael J. Sullivan

10 serii książkowych, które zaczęłam czytać i których nadal nie skończyłam, Wiedźmowa głowologia, recenzje książek

Mam wrażenie, że to nie jest szczególnie znana seria, ale ją lubię ze względu na to, że jest jak żywcem wyjęta z PBF-ów (forumowych RPG-ów), w które grałam ze znajomymi. No co poradzę, że mam słabość do takich rzeczy? Poza tym mimo że bohaterowie mają po trzy główne cechy, to dobrze nimi rozporządzają i dają się lubić, a pojedyncze buble jakoś nie odbierają mi przyjemności z lektury tej dynamicznej, pokręconej historii ze złodziejami i księżniczką w roli głównej.

Recenzja:
Królewska krew. Wieża elfów


Harry Potter, J.K. Rowling

10 serii książkowych, które zaczęłam czytać i których nadal nie skończyłam, Wiedźmowa głowologia, recenzje książek

Jak już wielokrotnie wspominałam nigdy nie dokończyłam serii o Harrym Potterze – książki znam do piątej części włącznie, a przygodę z filmami zakończyłam po trzeciej fatalnej ekranizacji z dwunożnym, łysym i przerośniętym szczurem zamiast wilkołaka. Mimo to zawsze chciałam przeczytać do końca tę historię i od dwóch lat zbieram się w sobie, żeby to zrobić. Ba, niedawno nawet dokupiłam siódmy tom, którego nie dorobiłam się po premierze. Nie powiem, żebym była wielką fanką, ale darzę serię Rowling dużym sentymentem i chętnie wrócę do świata czarodziejów (bo to jedyna seria, którą chcę rozpocząć od początku, a nie po prostu kontynuować).


Przypominam, że potrzebuję wsparcia w wyborze trzech tytułów na wakacje. Które serie powinnam kontynuować?

Które z tych serii czytaliście? Przeczytaliście wszystkie części, czy podobnie jak ja utknęliście w którymś momencie? A może macie własne „wyrzuty sumienia” w postaci takich rozpoczętych i nieskończonych serii? Dajcie znać ;)

52 komentarze:

  1. Stanowczo serię Dana Simmonsa, to na sto procent. Może też być seria o Niecnych Dżentelmenach, choć ja mam bardzo ambiwalente odczucia w stosunku do tych książek (dobrze się czyta, ale...). No i nie byłabym sobą, gdybym nie szepnęła nieśmiało SANDERSON XD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No tak, tak, Simmons to taki mój wyrzut sumienia (usłyszałam nawet, że w piekle powinno być specjalne miejsce dla tych, którzy nie przeczytali Hyperiona :D). W Niecnych Dżentelmenach podoba mi się to, że tam nikt nie jest bezpieczny i nic nie jest oczywiste. A Sanderson... No jakoś mnie to nie dziwi... :D

      Usuń
  2. Och mój gadzie, ileż ja mam takich serii, niektóre nawet skompletowane na półce (i mówię tu tylko o seriach teoretycznie zakończonych): "Cienie Pojętnych", "Świat Dysku", "Percy Jackson", "Burton i Swinburne"... (kiedyś sobie policzyłam, wyszło mi coś koło 30 cykli). W ogóle mam ostatnio straszny problem z wracaniem do cykli, które kiedyś przerwałam (bo na przykład czekałam na kolejny tom).

    Z Wegnerem jestem na bieżąco i czekam niecierpliwie na kolejny tom, to samo dotyczy Lyncha. Hyperion i Silos czekają na półkach w ogóle nie zaczęte, PLiO porzuciłam bez żalu po drugim tomie, a reszta jakoś szczególnie mnie nie interesuje.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No to też są tylko te, które stoją na półce i czekają. A Świata Dysku to nawet nie liczę, bo tutaj to trudno stwierdzić, czy liczyć jako całość, czy według poszczególnych bohaterów. Chociaż fakt, Świat Dysku też wydzielam sobie powoli, bo kiedyś zaliczyłam przesyt Pratchetta i wiem, że to się nie kończy zbyt dobrze. I rozumiem, też mam problem, żeby wrócić do czegoś, co przerwałam, zwłaszcza jeśli powodem był brak kolejnego tomu.

      O, nawet nie wiedziałam, że Lynch planował więcej części Niecnych Dżentelmenów! Jakoś sobie zakodowałam, że to trylogia. Na Wegnera też czekam, chociaż nie aż tak niecierpliwie, bo jakby nie patrzeć mam jeszcze dwa tomy i to opowiadanie z kozami w tytule do nadrobienia ;)

      Usuń
    2. Lynch planował 5 czy 7 tomów (nawet w internetach krążył oficjalny tytuł czwartego), ale z tą jego depresją chyba nie ma co oczekiwać, że będą się ukazywać częściej niż w odstępach pięcioletnich. :/ (choć w sumie jak czytałam jego zupełnie niezwiązane opowiadanie w którejś NF, to chętnie zobaczyłabym, jak sobie radzi z innym pomysłem. Ogólnie to chyba u mnie coraz częstszy trend)

      Usuń
    3. Dzięki za te wszystkie informacje ;) Jakoś zupełnie do mnie nie dotarły, ale prawda jest też taka, że nieszczególnie ich szukałam. Po prostu ściągnęłam kiedyś kumplowi z półki Kłamstwa Locke'a Lamory i zaczęłam czytać, jak czekałam aż wybiorą film, który będziemy oglądać, a potem po wielu latach sobie o niej przypomniałam i kupiłam trzy części, bo te były dostępne na rynku i to w dwóch wersjach okładkowych - może dlatego uznałam, że to już skończona seria? Ale w sumie nie będę miała nic przeciwko, jeśli uda mu się napisać coś jeszcze.

      Usuń
  3. "Niecni Dżentelmeni" czekają na półce na swoją kolej, ale jakoś nie mogę się za nich zabrać. Poza tym Harrego też nie dokończyłam;).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie też bardzo długo stali, ale pierwszy tom w końcu się doczekał i może w końcu dam szansę drugiemu ;)

      Usuń
  4. Z Twoich serii mam niezakończoną Mściciele. Ciągle zbieram siły, by zacząć Simmonsa, natomiast Silos na pewno przeczytam i to ciągiem:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Simmonsa polecam, mimo że nie skończyłam :P W przypadku Silosu trochę obawiałam się zmęczenia materiału (znaczy siebie), dlatego sobie dawkuję tę serię. A Mścicieli dokończę, chociaż nie spodziewam się fajerwerków.

      Usuń
  5. Polecam Orsona Scotta Carda - przeczytałem chyba wszystko. Pozdrawiam znad filiżanki porannej kawy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A Wrota czytałeś? Bo jak dla mnie to mimo wszystko jedna z najgorszych i najbardziej niecardowych historii. Ja uwielbiam Badaczy czasu, ale myślę, że to po trosze dlatego, że Kolumb jest jedną z moich ulubionych postaci historycznych.

      Usuń
  6. znam tylko Harrego stąd i przeczytałam 2 razy od deski do deski wszystkie części ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No ja mam nadzieję, że w końcu dokończę, bo zbieram się od kilku lat i mi nie idzie :P

      Usuń
  7. Znam to aż za dobrze :D część nam się nawet pokrywa:
    1. Cykl demoniczny zakończyłam na "Wojnie w blasku dnia" i nie mam zamiaru kończyć. Chyba. Jak na początku byłam zachwycona, tak potem autor rozmemłał strasznie bohaterów.
    2. Pieśń Lodu i Ognia - został mi jeszcze Taniec ze smokami, ale wiem, że warto czytać dalej :)
    3. "Zaginione wrota" czytałam i podobały mi się, ale jakoś nie mam ciągle okazji, by pociągnąć to dalej.
    4. Hypeiona mam zamiar skończyć w wakacje, bo został mi tylko ostatni tom, a czekam na jego wznowienie w Artefaktach.

    Przeczytałam w całości i gorąco polecam:
    1. Opowieści z meekhańskiego pogranicza (podobno szykuje się 5 tom. nareszcie!)
    2. Harry;ego w ogóle czytałam dwa razy :D
    3. Trylogię Silos

    Na temat pozostałych się nie wypowiadam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie no, ja cykl demoniczny chcę dokończyć, chociaż tata jakoś kręci nosem, że się zrobiło rozlazłe i nawet nie chce mu się sięgać po Otchłań. Ale fakt, jak zerkałam sobie do Wojny w blasku dnia, to tam się zrobiła straszna kołomyja.
      2. No cóż... Ja znam wszystkie kluczowe wątki, bo jeśli chodzi o PLiO to jakoś nie mam nic przeciwko spoilerom :P Ale czytam, czytam, tyle że powoli :P Daję Martinowi czas, żeby "nie umarł, zanim napisze".
      3. Złodziej Wrót jest... o matko... no przeciętny. Robi się z tego taka infantylna młodzieżówka. I o ile bolało mnie to już w pierwszej części, to w drugiej stało się tragiczne. Ale i tak przeczytam "bo Card" i "bo mitologia" :D
      4. No ja w końcu przeczytam. Serio.

      Piąty tom Meekhanu to miał być jakoś w styczniu, ale termin się przesunął i chyba znowu zaliczyli obsuwę. Także ja tu już sobie spokojnie czekam, bez nastawiania się na to, kiedy będzie. Ja tylko Więźnia Azkabanu czytałam dwa razy :P A Pył zaczęłam, więc może od razu dokończę...

      Usuń
  8. "...z dwunożnym, łysym i przerośniętym szczurem zamiast wilkołaka" - i zaraz człowiek sobie przypomina, że uczniowie mieli jako zadanie napisać wypracowanie, czym różni się wilkołak od wilka. Po ekranizacji miałabym raczej problem ze znalezieniem podobieństw... ;) Jak dla mnie - czytaj Pottera, idealnie na lato. Sama się przymierzam, może nawet tym razem znowu po polsku, będziemy mogły sobie nawzajem marudzić :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiedziałam, że o tym napiszesz :D Jak o tym pisałam, to od razu mi się przypomniało, że zawsze o tym wspominasz, gdy po raz kolejny poruszam kwestię tego szczurołaka :P No ja dla odmiany może po angielsku, więc będziesz musiała na mnie czekać z tym marudzeniem ;)

      Usuń
  9. Jeśli chodzi o mnie, to tak:
    1. Cykl Demoniczny rzuciłam po drugim tomie lub czwartym licząc w książkach i mam taką samą opinię, jak Kasia. Generalnie wszystko tam zaczęło się dla mnie kręcić wokół spraw łóżkowych.
    2. Meekhan uwielbiam i jestem na bieżąco. <3
    3. Mścicieli skończyłam i no... może być, nic specjalnego dla mnie. :)
    4.Gra o Tron - nawet nie wiem, na czym stanęłam. Obecnie czekam na koniec seri (hahahahaha) żeby przeczytać wszystko raz jeszcze. Za to z serialem jestem na bieżąco.
    5. Hyperion. <3 Wzięłam się teraz za Upadek. :)
    6. Niecnych Dżentelmenów rzuciłam po pierwszym tomie. Jakoś totalnie mi nie podeszli, niestety.
    7. Odkrycia Ryiri mam w planach. :)
    8. HP czytałam raz, a ostatnią część jeszcze w fanowskim tłumaczeniu, bo nie mogłam się doczekać na oryginał. :)

    Polecam Ci na wakacje: Hyperiona, Meekhan i HP/Mścicieli. :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 1. No ja planuję dokończyć, bo podoba mi się sam pomysł, ale właśnie tata też twierdzi, że to się zrobiło jakieś rozlazłe i nawet nie ma szczególnie ochoty na Otchłań.
      2. No ja sobie dawkuję bardzo powoli, bo Wegner dość mocno opóźnia wydanie piątego tomu. Miał być w styczniu, potem termin przesunął się o kilka miesięcy, ale chyba już też minął.
      3. No bo to jest takie nic specjalnego, ale podobają mi się moce i słabości tych wszystkich postaci :D
      4. Dlatego ja czytam baaaardzo powooli. W tym tempie, zanim dojdę do Tańca ze smokami, może wyda Wichry zimy, czy jak to tam ma się nazywać. Ponoć całkiem nieźle mu idzie :P I tak, z serialem też jestem na bieżąco (chociaż nie oglądałam w całości drugiego, trzeciego i czwartego sezonu - trzeciego to w ogóle widziałam może z trzy odcinki) i uwielbiam kilka rozwiązań serialowych, np. Hodora i jego imienia, chociaż uważam, że to paskudne zagranie, żeby z Gry o tron robić serial o zombie. Nie lubię zombie.
      5. No cóż, ja może też się zabiorę :P W końcu.
      6. Ojej, serio? A mi się bardzo podobali!
      7. O, czyli ktoś słyszał o tej serii :D
      8. No ja dorastałam z bohaterami tej książki, bo byłam mniej więcej w ich wieku, gdy pojawił się pierwszy tom, ale jak wychodziły ostatnie części, to chyba już po prostu byłam za stara i inne książki zwracały moją uwagę.

      Wiesz, jaki jest minus Meekhanu, HP i Mścicieli na wakacje? Białe kartki. Źle się czyta poza domem, gdzie świeci słońce :P Ale chyba jednak zaryzykuję ;)

      Usuń
  10. Mam ten sam problem, zaczynam, robię za długą przerwę i później zapominam co było. Tak mam z Martinem, ale Pottera dokończ. Koniecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Generalnie mam wrażenie, że ma to związek z tym, że coraz więcej książek jest do siebie podobnych i po prostu w pewnym momencie wątki i postaci się zlewają. Albo po prostu moja pamięć nie jest już taka jak kiedyś :D Pottera dokończę... kiedyś.

      Usuń
  11. Wydaje mi się, że u mnie akurat nie ma takich ,,zaczętych serii". Jestem w trakcie czytania serii o Chyłce, ale staram się nadrabiać te książki na bieżąco. Powodzenia w nadrabianiu! :)

    Pozdrawiam,
    Iza Heavy books

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szczęściara! Chociaż z drugiej strony lubię mieć świadomość, że jeszcze mogę wrócić do ulubionych postaci i to nie czytając wszystkiego od nowa ;)

      Dziękuję ;)

      Usuń
  12. A więc... ;)
    * Cykl Demoniczny, ale wciąż nie mogę się zebrać do przeczytania ostatniego tomu.
    * Meekhan kupiłam już na czytnik i jakoś nie mogę sobie go ustawić w kolejce do czytania. ;)
    * Wrota - nie znam
    * Mściciele czekają na półce. Ich kolej już blisko ;)
    * Gra o tron - planowałam przeczytać, ale...
    * Hyperion - mam mocne postanowienie zacząć, gdy tylko ostatni tom zostanie wydany w Artefaktach. :P
    * Silos - miałam w planach, ale jakoś się nie złożyło.
    * Niecnych nie znam;
    * Odkrycia Ryiri nie znam;
    * HP skończyłam po 3 tomie i chcę przeczytać (ba dostałam nawet w prezencie w zeszłym roku), ale się nie mogę zebrać. No i poza tym stwierdziłam, że powinnam zacząć od początku.

    A na lato myślę, że dobrze by Ci się przysłużył Potter :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O nie! Będziesz kolejną osobą, która będzie mówić Dzierzba, a nie Chyżwar :D Myślę, że Niecni Dżentelmeni mogliby Ci się spodobać, jeśli kiedyś najdzie Cię na taki łotrzykowski klimat. No ja HP też chcę zacząć od początku i to od kilku lat, i jakoś mi nie idzie. Może faktycznie będzie dobry na wakacje ;)

      Usuń
  13. Ostatnio sama zrobiłam rachunek sumienia i wyszło mi, że zaczęłam mnóstwo cykli, jednak ich nie skończyłam... ale nadrobię to!

    Jeżeli chodzi o Twoją listę, to słyszałam o większości cykli, jednak tylko niektóre z nich przeczytałam. Harry'ego Pottera polecam na lato, Sprawdzi się idealnie, a świat magii stworzony przez Rowling robi ogromne wrażenie, chociaż nie ustrzegła się przed absurdami... Silos mam w planach, podobnie jak cykl Demoniczny i Hyperion, a do Gry o tron jakoś nie potrafię się zabrać. Kilka razy zaczynałam pierwszy tom, doczytywałam do pewnego momentu i nie potrafiłam przejść dalej...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No ja mam bardzo dużo takich serii, jednak na pierwszy ogień pójdą te, które czekają fizycznie na półkach ;)

      Może faktycznie skuszę się na tego Pottera. Część pewnie przeczytałabym po angielsku. Jeśli chodzi o Grę o tron, to mnie osobiście męczy, że rozdział danego bohatera kończy się w momencie, w którym w końcu coś się zaczyna dziać, a na kontynuację muszę czekać kilkaset stron, lub w późniejszych częściach nawet dwa tomy... Za dużo jest tych postaci i narracji, ale uważam, że to i tak kawał świetnie stworzonego świata, różnorodnych postaci i ciekawych intryg ;)

      Usuń
  14. Od 2 tygodni mam plan, by dokończyć kilka serii, które czytam. Jedną już mi się udało.

    OdpowiedzUsuń
  15. Ja utknęłam na piątym tomie Miecza Prawdy :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W końcu nigdy się nie zabrałam za tę serię - warto?

      Usuń
  16. Nie no, wyjdzie, że to jakaś chamska reklama, ale w 7ReadUpie, który teraz będę organizować na kanale, jedną z kategorii jest dokończenie serii rozpoczętych X lat temu xD Więc wiesz, nie tylko Ty masz problem z nadrabianiem zaległości, też muszę się do tego zmusić ;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiesz, właśnie rano oglądałam Twój film na YT i tak sobie myślę, że może w tym roku w końcu się zdecyduję :P Muszę tylko przemyśleć, czy uda mi się przeczytać tyle książek w weekend, bo klient nie będzie czekał na swoje zlecenie :D Ale jeśli już, to na pewno na tę prostszą wersję, chociaż z zaznaczeniem, że będzie przynajmniej jedna "kontynuacja" serii, bo na pewno nie dokończenie ;)

      Usuń
  17. Chyba każdy ma takie serie, które zaczął, a których nie dokończył. Ja w te wakacje planuję wreszcie przeczytać Harry'ego w odpowiedniej kolejności. Dotychczas przeczytałam wszystkie tomy... cóż, na opak. Zaczynając od 7, potem 1,2, znowu 5, 6, 3 i 4... W tym roku postanowiłam pokusić się o właściwą kolejność i jestem w trakcie realizacji :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O rany, zabójcza kolejność :D I połapałaś się, o co w tym wszystkim chodzi?

      A jakie serie nadal czekają u Ciebie na dokończenie?

      Usuń
  18. Taki mały paradoks, że czytałam z tej listy tylko Harry'ego Pottera, a na większość czaję się od dawna. Niestety z tego względu nie jestem w stanie nic doradzić :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O, ale to i tak dobry znak, bo może dzięki temu w końcu sięgniesz po którąś serię i będziemy się mogły wymienić wrażeniami ;)

      Usuń
  19. Jeśli kontynuacja została wydana a ja nie sięgnęłam po nią w ciągu max miesiąca od skończenia poprzedniej części - znaczy to że nadzieja przepadała i prawdopodobnie nie skończę nigdy danej serii ;>
    Ja mam czytelnicze wyrzuty sumienia jeśli chodzi o grę o tron zaczynalam czytać książkę dwa razy a do serialu podchodzilam przynajmniej ze cztery.. .i wszystko fajnie, super ale nie mogę przez to przebrnąć :(
    Myślę że przydałoby się skończyć harrego Pottera, zwłaszcza że masz już dokupiony finał ;>

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kiedyś miałam podobnie, ale potem zauważyłam, że coraz trudniej kończy mi się takie serie i sięga po kolejne książki, bo najzwyczajniej w świecie mam kaca czytelniczego. Od tego czasu staram się ograniczyć i czytać wolniej, żeby nie przesadzić.

      Widocznie Gra o tron to nie Twoja bajka i nie ma się co spinać. Jest wiele innych fajnych książek/seriali - świat się nie zawali, jeśli nie będziesz znała akurat tej/tego ;) Mnie osobiście w PLiO męczą bardzo długie przeskoki między postaciami. Jak mam czekać kilkaset stron (lub dwie książki), żeby dowiedzieć się, co się stało z jakąś postacią, to mi się odechciewa. Martin przesadził z liczbą postaci, które dostały swoją narrację.

      No, ten Potter łazi za mną od dwóch lat, więc może to jest dobry moment ;)

      Usuń
  20. Cyklu demonicznego nie skończyłam bo akurat ktoś mi w bibliotece wypożyczył i skończyłam. Już i tak czułam przesyt. Pottera czytałam i czytać będę dalej. Reszty albo nie znam albo znam ale nie zaczęłam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ponoć cykl demoniczny stał się strasznie rozlazły, ale i tak chcę go dokończyć ;) I Pottera też skończę. Kiedyś.

      Usuń
  21. Ze swojej strony dodam "Koło czasu" Roberta Jordana, które wciąż czeka na dokończenie i z braku czasu jeszcze trochę poczeka :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Koło czasu to ja bym dopiero musiała zacząć :D I aż się boję na myśl, że załaduję się w taką długą historię.

      Usuń
  22. Harrego Pottera przeczytałam w całości 4-5x. Lata temu zaczęłam czytać serię Dom Nocy i porzuciłam ją chyba przy 8 książce. Muszę do niej wrócić 😊

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ile w ogóle książek liczy Dom Nocy? Bo to jakieś strasznie długie jest, o ile dobrze kojarzę, prawda?

      Usuń
  23. Ja Harry'ego Pottera przeczytałam w liceum, mam z dymki i nikt mi nie powie, że gdzie ja się uchowałam przez moje całe dzieciństwo, że nie czytałam HP. Reszy niestety nie znam.

    Co do serii, w które wpadłam i nie wiem, czy dobrnę do końca, to są serie z Forstem i Chyłką, bo kiedy ja mam nadzieję, że zostało tak niewiele, pojawia się kolejna. Ewentualnie można powiedzieć to o serii z Darem Julii. Trzeciego tomu nie tknęłam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No ja miałam jakieś 12 lat, jak Potter został wydany w Polsce, więc idealnie wpasowałam się wiekowo. Ale później zaczęłam czytać coraz więcej fantastyki "dla dorosłych" i Potter jakoś stracił na wartości, zanim do końca ukazał się w Polsce.

      Znam tylko Forsta, ale zatrzymałam się po pierwszym tomie. I nawet kiedyś kusiło mnie, żeby dokończyć (gdy jeszcze były tylko trzy tomy), ale teraz to już chyba mi się nie chce :P

      Usuń
  24. Wcale się nie dziwię, że nie dokończyłaś serii o HP. Ja po prostu nie mam czegoś takiego, że piętnuję ludzi, bo nie przeczytali czegoś przecudownego, przewspaniałego i w ogóle WOW! To Twoja decyzja i nie musisz odczuwać żadnej presji czy czegoś w tym stylu... :D Ja nie dokończyłam "Niezgodnej", bo podobał mi się tylko pierwszy tom, drugi mnie znudził, a trzeciego nawet nie otworzyłam. Jestem pewna, że już nie wrócę do tej serii...

    Pozdrawiam!
    Czytanie Naszym Życiem

    OdpowiedzUsuń
  25. Ze wszystkich tych serii znam tylko "Harry'ego Pottera", którego też nie przeczytałam, więc piąteczka!

    OdpowiedzUsuń
  26. Z Twojej listy zaliczyłam Harry'ego Pottera oraz cykl Pieśń Lodu i Ognia. Reszty nie czytałam.
    Wcześniej pytałaś ile ma części Dom Nocy - jeśli się nie mylę to jest ich 12 plus 4.

    OdpowiedzUsuń
  27. Kurcze zaczelam tego Hyperiona i utknelam na poczatku i nie moge ruszyc. W ogole mnie nie przekonuje ten Simmona, jego styl, tematyka. Sage Martina planuje cala przeczytac, ogarnelam dopiero pierwsza czesc. Harry Potter juz dawno poszedl w odstawke. Nie wiem czemu, jakos nie moja bajka, wole Tolkiena. Reszty serii nie znam, musze zapisac tytuly i powoli sprobowac zrobic rozeznania. Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń